W projekcie budżetu na 2020 rok założono zniesienie ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (30-krotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce). "Prezydent Andrzej Duda jest bardzo nieprzychylny likwidacji 30-krotności składek na ZUS i ma nadzieję, że to rozwiązanie nie trafi na jego biurko" - powiedział rzecznik prezydenta. Zgodnie z konstytucją prezydent nie może zawetować ustawy budżetowej. Może jednak przed jej podpisaniem skierować wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie jej zgodności z ustawą zasadniczą. Trybunał orzeka w tej sprawie nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia złożenia wniosku. Gowin jest przeciw Wicepremier Jarosław Gowin, szef Porozumienia mówił w czwartek w programie Tłit wp.pl, że w rozmowie z przedstawicielami PiS i Solidarnej Polski (ugrupowania tworzące wspólnie z Porozumieniem Zjednoczoną Prawicę) potwierdził, że Porozumienie nie zagłosuje za likwidacją 30-krotności. I dodał: "Myślę, że ten temat zostanie zdjęty z agendy". Jak mówił, miał wrażenie, że jego rozmówcy z PiS i Solidarnej Polski przyjmują to ze zrozumieniem. "Teoretycznie PiS i SP mogą przegłosować takie rozwiązanie np. z Lewicą" - dodał Gowin. Co na to minister finansów? Minister finansów, inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński pytany w piątek, czy po tym, jak Gowin zapowiedział, że nie poprze zniesienia tzw. 30-krotności składek na ZUS, jest decyzja o wycofaniu się z tego rozwiązania. "Rząd przygotował budżet na kolejny rok (...). Ten budżet był przedmiotem dyskusji w ramach rządu, został przyjęty i skierowany do prac sejmowych. Można powiedzieć, że zarówno praca i Ministerstwa Finansów, i całego rządu została zrobiona. Ten budżet musi być uchwalony do końca stycznia przyszłego roku, więc jest jeszcze trochę czasu na prace, szczególnie sejmowe" - powiedział Kwieciński. Szef resortu finansów dodał, że "jeżeli będzie taka potrzeba, to będziemy się zastanawiali nad zmianami". Jak mówił szef Ministerstwa Finansów, 30-krotność składek została wpisana do Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2019-2022. "Ten plan został nie tylko przyjęty u nas przez rząd, ale został również skierowany do Komisji Europejskiej, bo to jest przedmiotem koordynacji polityki finansowej w ramach Unii Europejskiej" - wyjaśnił minister. Dodał, że rozwiązanie dotyczące zniesienia limitu składek zostało również wpisane do ustawy budżetowej.