"Zgłosimy dzisiaj senator Lidię Staroń" - powiedział dziennikarzom szef klubu PiS, pytany w czwartek o to, kto będzie kandydatem PiS na RPO. Ryszard Terlecki wyraził przekonanie, że Staroń zyska poparcie wszystkich ugrupowań Zjednoczonej Prawicy oraz zostanie zaakceptowana w Senacie. Pytany, dlaczego Lidia Staroń będzie kandydatką PiS, odpowiedział: "m.in. dlatego, że bardzo chce". Lidia Staroń: Od 20 lat jestem rzecznikiem ludzi Senator Staroń powiedziała później dziennikarzom, że PiS ma jej "zgodę" na wystawienie jej kandydatury na RPO. - Musiałam podjąć decyzję, więc decyzję podjęłam, bo jestem rzecznikiem ludzi, ale od 20 lat, tylko nie byłam nigdy formalnym - powiedziała. Stwierdziła, że rozmawiała ze "wszystkimi" na temat swojej kandydatury. - Mam poparcie, jeśli chodzi o notariuszy, spółdzielnie - mówiła kandydatka na RPO. Zapewniła, że będzie kontynuowała rozmowy z różnymi ugrupowaniami, także z opozycją sejmową. Podkreśliła, że zawsze była politykiem niezależnym. - Nie jestem w żadnej partii, więc przede wszystkim działam dla ludzi. Moją partią są ludzie - oświadczyła. - Trudno byłoby działać, gdybym nie miała narzędzi - dodała. W Interii informowaliśmy, że Lidia Staroń jest faworytką do objęcia urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich. Senator ma budzić sympatię Kaczyńskiego, co nie jest bez znaczenia - pisze dziennikarz Interii Łukasz Szpyrka. Prawo i Sprawiedliwość chce wyjść z pata, który trwa od września. Wcześniejsze dwie próby przeforsowania politycznych kandydatów - Piotra Wawrzyka i Bartłomieja Wróblewskiego, nie udały się. Obie kandydatury odrzucił Senat. W sumie parlament już czterokrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać następcę Adama Bodnara. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni. Kim jest senator Lidia Staroń? Lidia Staroń jest senator niezależną. W przeszłości należała do Platformy Obywatelskiej, a dziś częściej wydaje się sympatyzować z Prawem i Sprawiedliwością. Staroń nie ma wykształcenia prawniczego - ukończyła studia na wydziale budownictwa - co na stanowisku RPO może być największą przeszkodą. Ma jednak niezaprzeczalną zaletę, czyli doświadczenie. Senator od lat wspiera obywateli w walce z egzekucjami komorniczymi, a jej działalność społeczna idzie w parze z działalnością polityczną. Wybór RPO. To już piąta próba Wcześniej tylko Porozumienie przedstawiło swojego kandydata na RPO - prof. Marka Konopczyńskiego. W środę wieczorem jednak Konopczyński poinformował, że w związku z brakiem poparcia PiS rezygnuje z ubiegania się o ten urząd. W czwartek o godz. 13.00 na posiedzeniu klubu PSL zdecyduje, czy zgłosi kandydaturę prof. Marcina Wiącka, o której wspomniał wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Według informacji PAP Wiącek, gdyby został przedstawiony jako kandydat, mógłby zyskać także poparcie Porozumienia. Termin zgłaszania w Sejmie kandydatów na RPO upływa w czwartek o godz. 16. Zgodnie z konstytucją, Rzecznik Praw Obywatelskich jest wybierany przez Sejm zwykłą większością głosów. Musi jednak uzyskać zgodę Senatu, w którym również głosowanie przeprowadzane jest zwykłą większością.