Do wypadku doszło wczoraj, około 21:30 na drodze krajowej nr 75. Pomiędzy skrzyżowaniem z drogą wojewódzką prowadzącą do Gródka nad Dunajcem i kamieniołomem przed miejscowością Kurów czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe. Kierujący mercedesem, jadąc od strony Krakowa wyprzedzał dwa samochody. Nie zdążył wrócić na swój pas ruchu i czołowo zderzył się z jadącym z przeciwka volgswagenem passatem. Śmigowska najprawdopodobniej była zakleszczona w jednym z pojazdów. Ratownicy prowadzili reanimację, niestety bezskutecznie. "Zdarzyła się tragedia, trudno nam o tym mówić. Wczoraj Lidia była u nas na spotkaniu, rozmawialiśmy, widzieliśmy ją. Nie chce nam się wierzyć w to, że już jej nie ma. Jesteśmy pogrążeni w żałobie" - powiedział "Gazecie Krakowskiej" Artur Buszek z Nowoczesnej. Miejsce wypadku: