Liderzy: SLD - Włodzimierz Czarzasty, Wiosny - Robert Biedroń, i Lewicy Razem - Adrian Zandberg spotkali się w czwartek wieczorem, aby rozmawiać o wspólnej koalicji w wyborach do Sejmu i Senatu. W spotkaniu wzięli też udział: Andrzej Rozenek (SLD), Krzysztof Gawkowski (Wiosna) i Maciej Konieczny (Lewica Razem). Po spotkaniu, które zakończyło się po godz. 23.00, politycy nie chcieli zdradzać szczegółów rozmów. Pierwszy z lokalu wyszedł Czarzasty, który powiedział do dziennikarzy, że "jest super". "Jutro zapraszamy przed Sejm na konferencję prasową na godz. 13.00. Jest naprawdę fajna siła" - podkreślił. Dopytywany, czy siły lewicowe pójdą jako koalicja, szef SLD powiedział, że szczegóły zostaną podane w piątek podczas konferencji prasowej. "Teraz zobaczycie, jak będzie - wszyscy będą wychodzili i wszyscy będą mówili to samo, bo po prostu jesteśmy razem" - dodał. Zandberg: Jest chęć, jest wola Zandberg ocenił, że spotkanie liderów było dobre. "Myślę, że będziemy mieli państwu coś bardzo fajnego i bardzo ważnego do powiedzenia jutro o godz. 13.00 pod Sejmem" - powiedział. Dopytywany, czy rozmowy dotyczyły wspólnych list, odpowiedział: "Rozmawialiśmy o tym, żeby była jedna lista lewicy, żeby była jedna lista na lewo od Platformy Obywatelskiej i jest chęć, jest wola". "Spędziliśmy sporo czasu ze sobą i było miło, było dobrze. Będziemy rozmawiali z państwem jutro o godz. 13.00. Jest Ok" - mówił lider Lewicy Razem. Biedroń: To był bardzo owocny dzień Również Biedroń zaprosił dziennikarzy na konferencję prasową na piątek. "Ogłosimy wszystkie informację. Dzisiaj już połóżmy się spać. To był bardzo długi dzień i bardzo owocny" - podkreślił lider Wiosny. Doniesienia RMF FM Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF FM, Patryk Michalski, szefowie SLD, Wiosny i Lewicy Razem są blisko podjęcia decyzji o utworzeniu koalicyjnego komitetu wyborczego, który stawia wyższe wymagania. Z informacji dziennikarza wynika, że ogłoszą między innymi przedwyborczy objazd po kraju. Mają ruszyć w Polskę już w poniedziałek. Liderzy SLD, Wiosny i Razem mają być przekonani, że polska lewica nie walczy wyłącznie o "prześlizgnięcie się" po 5-procentowym progu wyborczym - dlatego są gotowi zaryzykować i utworzyć koalicję, dzięki czemu uda się uniknąć konfliktu, które z tych ugrupowań miałoby grać pierwsze skrzypce. Decyzja Schetyny W czwartek rano szef PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że Platforma wystartuje w jesiennych wyborach parlamentarnych jako Koalicja Obywatelska (wraz z Nowoczesną i Inicjatywą Polska). 20 proc. miejsc na listach KO mieliby otrzymać kandydaci "obywatelscy", czyli przedstawiciele organizacji pozarządowych, eksperci oraz samorządowcy. PSL zapowiedział samodzielny start pod szyldem "PSL - Koalicja Polska". Po tej deklaracji liderzy Wiosny i SLD ogłosili zamiar budowy bloku lewicowego z udziałem także Lewicy Razem.