Na piątkowej konferencji prasowej w Opolu politycy partii Lewica Razem: Marcelina Zawisza i Jerzy Przystajko odnieśli się realizacji zobowiązań składanych przez prawicę. Za obietnice bez pokrycia uznali m.in. program budowy 100 tysięcy mieszkań, skrócenie czasu postępowań sądowych, darmowe posiłki w szkołach i ustawę reprywatyzacyjną. "PiS Obiecał skrócenie postępowań sądowych, a tymczasem wszystkie badania pokazują, że odkąd rząd wziął się za sądy, ten czas się wydłużył. Rząd zrobił w tej sprawie dużo - wydłużył i zepsuł. Miało być sto tysięcy mieszkań, został tysiąc. Lewica powoła publicznego dewelopera, który bez kierowania się zyskiem wybuduje milion mieszkań w ciągu dziesięciu lat" - powiedziała Zawisza. Zdaniem Jerzego Przystajki rząd nie wywiązał się z obietnicy zapewnienia tanich lekarstw dla pacjentów. Przystajko przypomniał, że pracuje jako aptekarz i wielokrotnie musi tłumaczyć kupującym u niego leki pacjentom, że darmowe leki nie są dla wszystkich, a ich lista jest mocno ograniczona. Przystajko odniósł się także do obietnicy darmowych posiłków w szkołach. Jak powiedział dziennikarzom, w szkole do której uczęszcza jego dziecko posiłki są odpłatne i wielu rodziców nie stać na ich wykupienie. Liderka opolskiej listy lewicy do Sejmu za wyjątkowo nieudaną uznała ustawę reprywatyzacyjną. "Nie wiem, jak Patryk Jaki może sobie spojrzeć dzisiaj w lustro. Nie wiem, jak Janusz Kowalski może wspierać się dziś osobą, która zwyczajnie nie chce pomóc ludziom. Miała być ustawa. Jaki jest problem?" - pytała Zawisza.