Kongres Lewicy Razem ma się odbyć w dniach 28-29 marca w Warszawie; zgromadzi 135 delegatów - członków partii, a zajmie się kwestią nowego statutu. Dotychczasowy statut - jak podkreśla w rozmowie z PAP członkini Zarządu Krajowego Razem, członkini komisji statutowej, posłanka Lewicy Paulina Matysiak - będzie uchylony. "Chcemy ten proces przeprowadzić tak, żeby nie robić zmian w poszczególnych punktach statutu, a przedstawić nową wersję lub dwie wersje, aby delegaci mogli wybrać spośród nich" - powiedziała. Obecnie dziewięcioosobowy zarząd krajowy Bartosz Grucela, który tak jak Matysiak zasiada w zarządzie i komisji statutowej, podkreśla, że "od wyborów parlamentarnych trwa w partii proces, który polega na dyskusji wewnątrzpartyjnej, poczynając od ankiet wysyłanych do członków na temat tego, co się w partii podoba, co nie, co funkcjonuje, a co nie funkcjonuje, poprzez prezentację rozwiązań wariantowych poprzez webinaria, które się właśnie rozpoczynają, aby wypracować jedną czy dwie wizje, które będą decydowane na kongresie". Obecnie władzę w partii sprawuje kolektywnie dziewięcioosobowy zarząd krajowy, w którego skład oprócz Gruceli i Matysiak tworzą m.in. Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza i Maciej Konieczny oraz niezależna od zarządu Rada Krajowa. "Doświadczenie ostatnich kampanii pokazało, że ta współpraca musi być stała" - podkreśla Matysiak i dodaje, że Zarząd Krajowy będzie najpewniej częścią Rady Krajowej. Ponadto, jak mówią członkowie Lewicy Razem, wśród dyskutowanych tematów będzie także zmniejszenie liczebności Zarządu Krajowego. "Jest chęć, żeby zmniejszyć ten organ" - mówi Matysiak. Wśród nowych ciał, które może powołać kongres, może się znaleźć sekretariat, który nie będzie miał władzy politycznej, ale administracyjnie będzie wspierał i odciążał zarząd. Grucela zaznacza, że będzie to "jednostka pomocnicza, która będzie umocowana w statucie, ale nie będzie miała tak silnej pozycji politycznej". Rada Programowa Grucela zaznacza, że wśród innych ciał, które wprowadziłby nowy statut, jest Rada Programowa. "Byłaby ona otwarta dla ludzi z zewnątrz - ekspertów, specjalistów, którzy pomogliby nam pisać nowy program, bo obecnie skupiało się to na pracy Rady Krajowej, a chcielibyśmy Radę Krajową przesunąć bardziej w stronę podejmowania decyzji politycznych" - powiedział. Matysiak zaznacza, że posłowie i posłanki z Lewicy Razem automatycznie wchodziliby do Rady Krajowej. "Teraz mieliśmy rozstrzygnięcie, że osoby, które są w Zarządzie Krajowym, a zostały parlamentarzystami, mogą wybrać, czy chcą pozostać w Zarządzie Krajowym czy wejść do Rady Krajowej" - wyjaśnia. Dodaje, że członkami Rady Krajowej nie muszą być posłowie. Z kolei Grucela podkreśla, że jeśli do Lewicy Razem chcieliby dołączyć inni posłowie, którzy obecnie nie są w partii, to po wejściu w jej szeregi również automatycznie wchodziliby do Rady Krajowej według propozycji nowego statutu. Lewica Razem tworzy razem z Sojuszem Lewicy Demokratycznej i Wiosną Roberta Biedronia parlamentarny klub Lewicy. Wśród 49 posłów Lewicy szóstka to członkowie Razem, czyli Adrian Zandberg, Maciej Konieczny, Marcelina Zawisza, Magdalena Biejat, Daria Gosek-Popiołek i Paulina Matysiak.