- Najwyższy czas, aby w Polsce zmieniono definicję gwałtu - stwierdziła posłanka Lewicy Anita Kucharska Dziedzic. - Apelujemy jako klub Lewica o wyjęcie z zamrażarki sejmowej ustawy zmieniającej definicje gwałtu czyniącej ze zgwałcenia zbrodnie, a nie występek - dodała. Kucharska-Dziedzic podkreśliła, że złożona ustawa to wspólne dzieło organizacji pozarządowych, środowisk prawniczych i klubu Lewicy. Lewica postuluje o wprowadzenie do szkół edukacji seksualnej - O gwałcie, o przemocy wobec dziewczynek, wobec kobiet, należy mówić w szkole, a do tego potrzebna właśnie jest edukacja seksualna - stwierdziła Małgorzata Prokop-Paczkowska. Posłanka powiedziała, że edukacja seksualna, to nie "nauka pozycji seksualnych" a "przestrzeganie przed chorobami, a także mówienie na lekcji młodym chłopcom i dziewczynom, co to jest gwałt, że tego nie wolno robić". "Opór przeciwko wprowadzeniu definicji gwałtu ma barwy PiS" - Sprawa przemocy wobec kobiet nie ma barw politycznych - oznajmiła posłanka Lewicy, Wanda Nowicka. Była wicemarszałek Sejmu stwierdziła, że "opór przeciwko wprowadzeniu definicji gwałtu ma natomiast barwy PiS", ponieważ w jej opinii to właśnie przez partię rządzącą kobiety nie mogą czuć się w pełni komfortowo. - Kobiety chcą czuć się bezpiecznie w Polsce i mają do tego święte prawo - skwitowała parlamentarzystka. Projekt Lewicy został złożony w marcu 2021 roku Złożony w marcu 2021 roku przez klub Lewicy projekt ustawy zakłada zmianę definicji zgwałcenia. Przewiduje ona, że gwałt to kontakt seksualny bez uzyskanej świadomej i dobrowolnej zgody. Zgodnie z projektem minimalna kara za taki czyn zostałaby podwyższona z dwóch do trzech lat. Obecnie obowiązujący przepis w Kodeksie karnym stanowi, że do zgwałcenia dochodzi, gdy ktoś doprowadza do obcowania płciowego "przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem". O zmianę tego zapisu apeluje m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, odwołując się do aktów prawa międzynarodowego, w tym do Konwencji przeciw przemocy wobec kobiet, proponując, by definicja była oparta na braku zgody na współżycie, a nie na konieczności stawiania widocznego oporu.