Przypomnijmy, że wcześniej Leszek Miller oświadczył, iż nie akceptuje decyzji o stworzeniu wraz z Wiosną Nowej Lewicy w miejsce SLD. Czytaj więcej na ten temat. - Od wielu tygodni mówiłem, że jak SLD zostanie zlikwidowany, to odejdę razem z SLD. Kilka dni temu sąd okręgowy uprawomocnił powstanie partii Nowa Lewica. To oznacza tyle, że Włodzimierz Czarzasty skutecznie zlikwidował SLD i niejako przeniósł automatycznie wszystkich członków Sojuszu do Nowej Lewicy. Ja się tej procedurze nie poddam, tu nie może działać żaden automatyzm. Nie zamierzam zapisywać się do żadnej innej partii - podkreślił eurodeputowany. Leszek Miller przyznał, że jego stosunki z Włodzimierzem Czarzastym uległy ochłodzeniu, a wręcz wygasły. - Ostatnimi czasy mieliśmy całkowicie odmienne poglądy na temat przekształceń na lewicy. W ten sposób nasze kontakty zostały całkowicie wyciszone - powiedział były premier. Miller odpowiedział też na uszczypliwości Czarzastego, który o byłym szefie Sojuszu powiedział: "Takiej starości się boję". - Lata lecą, pan Czarzasty jest ciągle w młodzieżówce, ciągle jest młody, mogę mu tylko zazdrościć. Jestem w takiej sytuacji, że jeszcze coś mogę, ale nic już nie muszę - stwierdził Leszek Miller.