Dwa tygodnie temu prezydium KRS zobowiązało przewodniczącego Mazura, aby zwrócił się do Prokuratury Krajowej o przedstawienie Radzie informacji dotyczącego postępowania w sprawie udostępniania antysemickich treści w interncie, w którym występuje członek Rady sędzia Jarosław Dudzicz. We wtorek rozpoczęło się kolejne z posiedzeń KRS zaplanowanych do piątku. "Nie wpłynęła jeszcze ani żadna informacja, ani dokumenty z Prokuratury Krajowej. W związku z tym prezydium potwierdziło upoważnienie dla przewodniczącego Rady do ponownego zwrócenia się z prośbą do prokuratora krajowego o udzielenie odpowiedzi bądź dostarczenie dokumentów" - poinformował na początku wtorkowego posiedzenia KRS przewodniczący Mazur, mówiąc o poniedziałkowych ustaleniach prezydium Rady. Sprawa antysemickich wpisów w internecie O sprawę odpowiedzi udzielonej KRS przez PK zapytał przewodniczącego Rady sędzia Paweł Styrna. "W związku z dyskusją, która miała miejsce na ostatnim posiedzeniu Rady, czy do KRS dotarła informacja Prokuratury Krajowej odnośnie tych wpisów, które były dyskutowane szeroko w mediach i na ostatniej Radzie" - uzasadniał sędzia Styrna. Rada 20 września - podczas poprzedniego posiedzenia - odroczyła zajęcie stanowiska w sprawie antysemickich wpisów w internecie wiązanych z jednym z jej członków. Zadecydowała wówczas, że do dyskusji w tej sprawie wróci po otrzymaniu odpowiedzi z PK na temat prowadzonego w sprawie tych wpisów postępowania. Wniosek o taką informację Rada wysłała do PK przed dwoma tygodniami. We wrześniu "Gazeta Wyborcza" podała, że zastępca rzecznika prasowego KRS sędzia Jarosław Dudzicz miał zamieszczać w 2015 r. w Internecie pod anonimowym profilem antysemickie wpisy. "Podły, parszywy naród, nic im się nie należy" - taki wpis o Żydach, jak pisał dziennik, umieścił w internecie użytkownik "jorry123". Jak dodawała "GW", prokuratorzy "ustalili, że 'jorry123' to Jarosław Dudzicz, wtedy jeszcze sędzia Sądu Rejonowego w Słubicach". Prokuratorskie śledztwo Prokuratura Krajowa informowała, że w sprawie domniemanych wpisów Dudzicza zostało wszczęte śledztwo, w ramach którego zlecono przeprowadzenie ekspertyz przez biegłych. "Myślę, że postępowanie w najbliższym czasie przejdzie do fazy podejmowania decyzji o kierunku, w jakim powinno się toczyć" - mówił dwa tygodnie temu prokurator krajowy Bogdan Święczkowski. We wrześniu do prezydium Rady zostało przesłane oświadczenie sędziego Dudzicza, w którym poinformował on m.in. o zawieszeniu swoich działań jako zastępcy rzecznika prasowego KRS. Dudzicz napisał, że w związku z doniesieniami prasowymi o jego "rzekomym udziale w internetowych wypowiedziach, które, jak zostało przedstawione, mogą nosić cechy antysemityzmu", wyraża z tego powodu "stanowczy sprzeciw i ubolewanie". Nadzieję, że Rada wykaże się determinacją w prowadzeniu postępowania dotyczącego ewentualnego naruszenia zasad etyki przez jednego z jej członków, wyrażał w liście do przewodniczącego KRS Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. W związku z doniesieniami o domniemanych wpisach Dudzicza oświadczenie wydała we wrześniu także ambasada Izraela w Polsce. "Z wielkim smutkiem, niepokojem i oburzeniem przeczytaliśmy w prasie o antysemickim wpisie sędziego Jarosława Dudzicza. Jesteśmy przekonani, iż zostaną podjęte w tej sprawie odpowiednie kroki prawne" - pisała ambasada.