Wiceprzewodnicząca PO Izabela Leszczyna była w poniedziałek gościem w Radiu Plus, gdzie pytano ją o program PO w zakresie polityki mieszkaniowej i słowa lidera partii Donalda Tuska, który mówił w sobotę podczas spotkania z młodzieżą, że "mieszkanie jest prawem człowieka". - Mieszkanie nie może być wyłącznie marzeniem albo wyłącznie towarem, czy przedmiotem spekulacji wielkich korporacji - przekonywał Tusk. - Przewodniczącemu Tuskowi chodziło przede wszystkim o to, żebyśmy odczarowali to, że mieszkanie dla młodych ludzi, którzy chcą założyć rodzinę albo po prostu chcą się wyprowadzić, jest dostępne tylko dla tych, którzy pracują w dużych korporacjach i to na wysokich stanowiskach, zarabiając kupę pieniędzy - powiedziała Leszczyna. Dodała, że chodzi o system budowy mieszkań na wynajem z "określonymi dopłatami państwa". - To się opłaci, bo na tym polega polityka prorodzinna - zaznaczyła. Leszczyna: Nasz system nie zdążył się rozkręcić, bo PiS go zamknął Polityk dopytywana, czy ten pomysł jest w programie PO i ile miałoby być takich mieszkań, stwierdziła: nie będziemy mówili, ile. Muszą być dostępne mieszkania w miejscach, gdzie jest praca, żeby młodzi ludzie mogli zarabiać i utrzymać mieszkania". Pytana, czy chodzi o mieszkania budowane przez państwo, czy podmioty prywatne, odparła, że "pomysły, żeby partyjni działacze zajmowali się gospodarką, to są pomysły PiS-u, nie nasze". - Nie chodzi o to, żeby konkretne ministerstwa zajmowały się budowaniem. Chodzi o system dopłat - podobny program mieliśmy w 2014 roku. Nie zdążył się rozkręcić, a PiS go zamknął - powiedziała posłanka. - Mamy dzisiaj jeszcze lepsze pomysły, zapewniam. Jak wygramy wybory, przedstawimy szczegóły - stwierdziła.