. mówił na czwartkowej konferencji prasowej w Sosnowcu, że Samoobrona powiadomiła OBWE o dyskryminowaniu jej w mediach publicznych. Jego zdaniem, partie i komitety wyborcze nie są traktowane sprawiedliwie, jeśli chodzi o czas antenowy, w którym mogą przedstawić swój program i działania. Chodzi np. pomijanie w serwisach informacyjnych imprez wyborczych Samoobrony - wyjaśnił. Według Leppera w ciągu tygodnia jego partia ma pięć godzin czasu antenowego w TVP, podczas gdy PiS - 16. Do tego dochodzi czas przeznaczany dla premiera, ministrów, marszałka Sejmu i prezydenta - podkreślił. Do spotkania z przedstawicielami OBWE w Polsce ma dojść jeszcze w czwartek po południu. - Przedstawimy dokładne dane, które mamy z telewizji publicznej i z Polskiego Radia - zapowiedział Lepper. - Żądamy tego, co nam się należy zgodnie z ordynacją wyborczą (...) Nie chcemy mieć żadnych przywilejów - zapewniał. W jego ocenie, telewizja kierowana przez Roberta Kwiatkowskiego w porównaniu z obecną TVP "była porządna i demokratyczna". Według Leppera, prezes Urbański "wykonuje dyktat" braci Kaczyńskich. Szef Samoobrony zastrzegł, że nie ma pretensji do samych dziennikarzy. Lepper mówił na konferencji prasowej, że zapowiedź blokady telewizji to nie wyborcza retoryka - jest już plan blokady, ale szef Samoobrony nie chciał go ujawnić. Powiedział jedynie, że przed siedzibą telewizji zostanie zorganizowana pikieta, a prezes Urbański nie zostanie wpuszczony do telewizji przez główną bramę.