oświadczył, że jest niewinny, ponieważ zboże wysypane przez działaczy Samoobrony było skażone. Przyznał jednak, że zboże wysypał, bo wagony ze skażonym, według Leppera, zbożem chciano przeciągnąć w inne miejsce. - Nie chcieliśmy, by zniknął dowód przestępstwa - powiedział były wicepremier. W procesie tym trzej działacze Samoobrony - Lepper, Krzysztof Filipek i Alfred Budner - są oskarżeni o wysypanie w czerwcu 2002 roku zboża sprowadzonego przez byłego posła PSL, przedsiębiorcę Zbigniewa Komorowskiego, i spowodowanie tym samym strat wysokości 5 tys. zł. Według prokuratury, zniszczono 1,2 tony zboża, a 24 tony zanieczyszczono. Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia.