oraz b. wiceszef tej partii . - W moim odczuciu zostały naruszone zasady procedowania na tyle, że uzasadnia to wniosek o rozpoczęcie sprawy od początku, o wyłączenie sędziego, jak również o to, aby się ponownie domagać trzyosobowego składu orzekającego, a nie jednoosobowego - powiedział mec. Wiesław Żurawski. Nie chciał ujawnić szczegółów wniosku. Zapowiedział skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, jeżeli sąd nie uwzględni wniosku. Będzie on rozpoznawany przez poszerzony, trzyosobowy skład sędziowski. W sądzie pojawił się lider Samoobrony Andrzej Lepper. Przypomniał, że już wcześniej obrona zapowiadała, że chce aby skład sędziowski był trzyosobowy. - Sprawa jest naprawdę bardzo poważna, tą sprawą żyło społeczeństwo polskie kilkanaście miesięcy i tak skomplikowaną sprawę prowadzi sąd w jednoosobowym składzie. Dodatkowo znaleźliśmy dokumenty, że pani sędzia już w jednym z wątków tej sprawy orzekała. Przedłużała areszt dla Popeckiego (radnego skazanego już w seksaferze - red). Jakże tu obiektywizm, skoro już ktoś ma wyrobione zdanie na ten temat? - powiedział Lepper. Jego zdaniem, sąd nie nagrywa tej sprawy dla własnych potrzeb, bo "czegoś się boi". Lepper odniósł się także do wyroku skazującego na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat b. posłankę Samoobrony oskarżoną o fałszerstwa na listach poparcia w wyborach do Sejmu w 2001 roku. - Za to można by każdego skazać. Przecież nikt nie stwierdził, że pani poseł Beger podrobiła chociażby jeden podpis (...) Surowy wyrok, ale za co pytam? - powiedział Lepper. Dodał, że "to są procesy polityczne". Przyznał, że Beger oficjalnie na piśmie nie zrzekła się członkostwa w Samoobronie.