We wtorek I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zabrała stanowisko w sprawie petycji złożonej do jej rąk przez Konferencję Episkopatu Polski. Przedstawiciele duchowieństwa zwrócili się do SN o zbadanie zgodności rozporządzenia dotyczącego lekcji religii w szkołach z porządkiem legislacyjnym, a także poprosili Manowską, by ta skierowała właściwe pismo do Trybunału Konstytucyjnego o sprawdzenie zgodności zapisów prawa z Konstytucją RP. Szefowa Sądu Najwyższego oceniła, że rozporządzenie MEN może stać w sprzeczności z prawem, a sprawą w dalszej kolejności zajmie się Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej. Lekcje religii. Katarzyna Lubnauer: Trybunał Przyłębskiej Do tej decyzji w mediach społecznościowych odniosła się Katarzyna Lubnauer. Wiceminister edukacji narodowej stwierdziła, że rozporządzenie Barbary Nowackiej w sprawie lekcji religii w szkołach jest zgodne z prawem. Zaznaczyła również, że jej resort "nie wprowadza też żadnego nakazu", a jedynie "zwiększa (...) swobodę dyrektorów w organizowaniu planu lekcji tak, by był on najkorzystniejszy dla wszystkich uczniów". "Szkoda też, że zamiast Trybunału Konstytucyjnego, mamy Trybunał Przyłębskiej, bo prawdziwy TK ocenił już podstawę prawną w 1993 roku" - skwitowała swój wpis Lubnauer. Religia w szkołach. MEN wprowadza zmiany Zgodnie z rozporządzeniem MEN, które wejdzie w życie 1 września 2024 roku, dyrektor szkoły będzie mógł stworzyć grupę z dzieci uczących się w różnych klasach - w których na naukę religii zgłosiło się siedmioro lub więcej uczniów. Dodatkowo, w szkole podstawowej w jedną grupę można połączyć: uczniów klas I-III albo klas IV-VI lub klas VII i VIII. Określono też maksymalną liczbę osób, które mogą uczestniczyć w zajęciach: w klasach I-III szkół podstawowych wynosi ona 25, dla pozostałych uczniów we wszystkich typach szkół - 28. To samo ma dotyczyć lekcji etyki. Religia w szkołach. KEP reaguje i składa wniosek Delegaci KEP uznali w czwartek 22 sierpnia, że rząd "w sposób skrajny" naruszył zasady zaufania obywateli do państwa i lojalności państwa wobec obywateli. - Sprawa dotyczy istotnego interesu publicznego, a mianowicie takich wartości jak poprawność legislacji, ochrona pracy, prawo rodziców do wychowania dzieci z własnymi przekonaniami i wychowywania dzieci w zgodnie z ich wiekiem - poinformowali duchowni na briefingu prasowym. W odpowiedzi na stanowisko kleru szefowa MEN Barbara Nowacka przekazała, że "szkoła jest dla uczniów, a nie dla komfortu Episkopatu, który kompletnie myli porządki prawne". - Na tym polega rozdział Kościoła od państwa, że to nie ten czy inny biskup układa plan lekcji, tylko tym zajmuje się odpowiednia instytucja. Rozumiem, że to jest wycie o kasę, bo widzą, że i kwestia Funduszu Kościelnego będzie opracowywana przez rząd i po prostu został przykręcony kurek z pieniędzmi, który za czasów Prawa i Sprawiedliwości płynął ochoczo w podzięce za przysługi wyborcze - oceniła minister edukacji. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!