Zarząd woj. podkarpackiego tłumaczy, że nie chodzi o likwidację placówki, "ale jest to próba uporządkowania sytemu lecznictwa zamkniętego w Rzeszowie" i oddłużenia obu placówek. "Połączenie obu podmiotów leczniczych jest dla nas niezrozumiałe oraz niezmiernie niekorzystne z punktu widzenia interesu publicznego; zarówno mieszkańców Rzeszowa jak i woj. podkarpackiego" - napisali lekarze w liście otwartym do Jarosława Kaczyńskiego, odczytanym na czwartkowej konferencji prasowej. List zaprezentowała wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w PCChP Agnieszka Zalewska - Pastuła. W konferencji prasowej uczestniczyli także przewodniczący regionu podkarpackiego OZZL Zdzisław Szramik oraz konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób płuc dr Ryszard Olesiejuk. Uważają, że konsekwencją tych działań będzie likwidacja ich szpitala. "Nasze centrum zajmuje się kompleksowym diagnozowaniem i leczeniem pacjentów z chorobami płuc, wśród których lawinowo narasta liczba chorób cywilizacyjnych oraz onkologicznych(...) Swoim profilem działania nasza jednostka idealnie wpisuje się w założenia strategii zmian w systemie ochrony zdrowia wdrożonej przez ministerstwo zdrowia, na lata 2016-2018" - przypominają autorzy listu. "Chodzi o "chęć przekierowania świadczeń specjalistycznych" Lekarze PCChP wyrażają obawę, że chodzi o "chęć przekierowania świadczeń specjalistycznych z zakresu pulmonologii i chirurgii klatki piersiowej na podmioty prywatne". Oceniają, że połączenie "obu szpitali prowadzić będzie do zaprzestania wykonywania świadczeń medycznych, bądź do znaczącego obniżenia ich jakości". Zwracają uwagę, że "oba planowane do połączenia szpitale borykają się z trudną sytuacją finansową". "Jedną z przyczyn jest fakt, że marszałek woj. podkarpackiego nie przyjął sprawozdań szpitali marszałkowskich za rok 2015, nie pokrył strat podmiotów leczniczych, co należy do jego statutowego obowiązku" - zaznaczyli. Ich zdaniem, "zarząd woj. podkarpackiego na czele z marszałkiem Władysławem Ortylem wydaje ogromne kwoty z publicznych pieniędzy na nieistotne cele". Odmawia natomiast "inwestowania w publiczne jednostki ochrony zdrowia, które borykają się z trudną sytuacją ekonomiczną i są źle finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia". "Jeśli prowadzone przez marszałka Władysława Ortyla "standardy" polityki zdrowotnej nie są wpisane w program Prawa i Sprawiedliwości, apelujemy do pana prezesa o natychmiastową interwencję" - napisali lekarze. W rozmowie członek zarządu woj. podkarpackiego odpowiedzialny za służbę zdrowia Stanisław Kruczek podkreślił, że samorząd "nie likwiduje placówki", "ale jest to próba uporządkowania sytemu lecznictwa zamkniętego w Rzeszowie". "Ta placówka (PCChP - przyp. red.) nie jest zagrożona likwidacją. Przez połączenie obu szpitali spowodujemy możliwość ich oddłużenia" - zaznaczył Kruczek. Łączne zadłużenie obu szpitali wynosi ponad 40 mln zł; połączenie ma m.in. obniżyć koszty ich funkcjonowania. Kruczek zapewnił, że nie będzie likwidacji powielających się oddziałów. "Nie planujemy zwolnień wśród pracowników" - dodał. Ponad 28 mln zł wynoszą straty podkarpackich placówek medycznych podległych samorządowi województwa na koniec ubiegłego roku. "Zostaną one pokryte z budżetu województwa" - zauważył Kruczek. PCChP w 2015 miało ok. 3 mln zł strat; rok wcześniej 1 mln zł. Planowane połączenie byłoby kolejnym w regionie. W ubiegłym roku samorząd woj. podkarpackiego i władze Przemyśla zdecydowały o połączeniu dwóch funkcjonujących w tym mieście szpitali: wojewódzkiego i miejskiego.