- Chirurg po wypiciu alkoholu pełnił dyżur w żuromińskim szpitalu pod koniec lipca tego roku. Wtedy też żuromińska policja otrzymała sygnał od jednej z pacjentek, że na oddziale chirurgicznym pracuje pijany lekarz- donosi TVN 24.Mężczyzna został zwolniony w trybie natychmiastowym. Jednak we wrześniu ponownie wrócił do pracy, ponieważ w szpitalu brakowało specjalistów. - Mamy problemy ze specjalistami, nie mamy lekarzy. Wyższą koniecznością jest zabezpieczenie świadczeń medycznych, dla ciągłości świadczeń - mówi reporterowi TVN24 dyrektor Zbigniew Białczak. Przekonuje, że rozpisał konkurs na to stanowisko, nikt się nie zgłosił. Sprawa trafiła do prokuratury. Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.