"Autokar, wiozący dzieci ze Szwecji do Słowenii, z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na pobocze i przewrócił się na bok" - mówił na antenie TVN24 Sławomir Masojć z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. Kierowca autobusu prawdopodobnie stracił panowanie nad kierownicą, ściął znaki drogowe i wpadł do rowu. Przewrócił się na prawy bok. Do wypadku doszło na 97. kilometrze. W autokarze jechało 25 osób. To młodzi ludzie w wieku od 15 do 17 lat. Najciężej ranny jest kierowca autokaru, który śmigłowcem został przetransportowany do szpitala. Pozostałe osoby, młodzi ludzie w wieku 15-17 lat, zostali przewiezieni do szpitala karetkami. Autostrada na wysokości Legnickiego Pola w stronę Wrocławia jest przejezdna, ale tylko jednym lewym pasem.