Lee Feinstein podkreślił, że budowa tarczy postępuje zgodnie z planem i ma wsparcie nie tylko w Waszyngtonie. - Mogę powiedzieć, że ten program ma w Stanach Zjednoczonych mocne poparcie obu partii. Plan ma także poparcie NATO, co jest kolejnym powodem, by mieć pewność, co do rozwoju tego programu - powiedział Feinstein Polskiemu Radiu. Według planów amerykańskiej administracji, elementy tarczy antyrakietowej w Polsce miałyby powstać do roku 2018. Lee Feinstein powtórzył także, że amerykańskiemu prezydentowi zależy na zniesieniu wiz do Stanów Zjednoczonych dla Polaków. Amerykański ambasador dodał, że ostateczna decyzja w tej sprawie należy do Kongresu. Lee Feinstein nie chciał jednak mówić, kiedy Polacy będą jeździć do Ameryki bez wiz. - Bardzo trudno jest przewidzieć, kiedy to się stanie. Ale mogę powiedzieć, że prezydentowi Obamie bardzo zależy na tym. Powiedział o tym prezydentowi Komorowskiemu, gdy spotkał się z nim w czasie Zgromadzenia Ogólnego ONZ. - Teraz zadaniem Białego Domu jest sprawić, by Kongres poparł zmiany w prawie, które wcześniej zyskały poparcie Białego Domu, a które przyznałyby Polsce zasłużone członkostwo w programie Visa Waiver - wyjaśnił Lee Feinstein. Zmiany w prawie nad którymi pracuje amerykański Kongres miałyby polegać na innym sposobie liczenia procentowych odmów wiz dla Polaków do Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu Polacy spełnialiby kryteria, aby znaleźć się w programie ruchu bezwizowego. Nowy amerykański ambasador Steven Mull przyjedzie do Warszawy 3 listopada. Dyplomata sam ogłosił to niedawno na portalu społecznościowym Twitter.