Ustawę poparło 80 senatorów, nikt nie był przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Senat zaproponował też poprawkę zgłoszoną przez Jacka Włosowicza (PiS), która przewiduje m.in., że recepty na sporządzenie leku recepturowego z konopi nie będzie mógł wystawiać lekarz weterynarii. Ustawa zakłada, że preparaty z konopi będą mogły być wytwarzane w aptekach na podstawie recepty od lekarza; surowiec ma być sprowadzany z zagranicy. Pacjenci mają mieć ułatwiony dostęp do bezpiecznej terapii w leczeniu objawów niektórych chorób m.in. przewlekłego bólu, nudności i wymiotów wywołanych chemioterapią, spastyczności w stwardnieniu rozsianym oraz lekoopornej padaczki. Biuro legislacyjne zgłosiło we wtorek cztery uwagi do ustawy. Nie dotyczyły one jednak meritum przewidzianych rozwiązań, lecz miały charakter techniczno-legislacyjny i doprecyzowujący. Ministerstwo zdrowia zapowiada, że będzie się przyglądało, jakie jest zapotrzebowanie na susz. Zastępca przewodniczącego sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos (PiS) także mówił, że komisja będzie przyglądać się funkcjonowaniu ustawy. "Już teraz deklaruję, że za mniej więcej trzy miesiące od wejścia jej w życie będziemy na posiedzeniu komisji przyglądać się praktycznej stronie tej ustawy i nie wykluczamy w przyszłości również nowelizacji ustawy i poprawienia jej tak, aby jak lepiej służyła pacjentom" - mówił. Początkowo projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, przygotowany przez klub Kukiz'15, przewidywał, że pacjent będzie mógł sam, po uzyskaniu zezwolenia, uprawiać konopie i sporządzać przetwory na potrzeby terapii. Uprawa oraz zbiory ziela i żywicy konopi innych niż włókniste na potrzeby terapii miały być dopuszczone po uzyskaniu zezwolenia. Planowano, że otrzymywaliby je pacjenci lub ich opiekunowie prawni, a także np. organizacje społeczne. Obecnie, po zgłoszonych podczas sejmowych prac zmianach, regulacja przewiduje, że konopie będą mogły być wykorzystywane do wytwarzania preparatów farmaceutycznych tak, by lekarze mogli ordynować sporządzenie leku recepturowego w aptece, korzystając z surowca sprowadzanego z zagranicy.