Jak poinformował Krzysztof Moczulski, samolot został zawrócony znad Bułgarii, a powodem była usterka wskazania instalacji przeciwoblodzeniowej. Dodał, że po usprawnieniu ten sam samolot kontynuuje rejs. Przełożony lot do USA Dzień wcześniej w sobotę z powodu usterki zapasowego tzw. sztucznego horyzontu na Lotnisko Chopina został zawrócony Dreamliner lecący do Nowego Jorku. Maszynę zawrócono nad Morzem Bałtyckim, w pobliżu Szwecji. Pasażerowie tego samolotu jeszcze tego samego dnia mieli odlecieć do USA, ale agent handlingowy w Nowym Jorku poinformował przewoźnika, że z powodu dużego opóźnienia nie będzie w stanie przyjąć samolotu LOT. - W związku z tym rejs zostanie przełożony na niedzielę. Pasażerowie dostaną hotel, śniadanie i wszystkie świadczenia - mówił rzecznik. W niedzielę Moczulski przekazał, że "finalnie rejs został skasowany, a dzisiejszy zamieniony na większego Dreamlinera". Zgodnie z rozkładem odlot z Warszawy na lotnisko JFK miał się odbyć o godz. 16.50.