Lekarze, którzy opiekują się stanem zdrowia prezydenta od kilku dni sprawdzali działanie stymulatora serca Wałęsy. Okazało się, że muszą zostać wymienione baterie w rozruszniku. Były prezydent opuścił dziś rano klinikę chorób serca w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Mówi, że po zabiegu czuje się lepiej niż przed. Trafił do szpitala w poniedziałek na rutynową kontrolę kardiologiczną. W związku z wymianą baterii w stymulatorze musiał tam zostać na obserwacji aż do piątku.W najbliższy poniedziałek w Warszawie rozpoczyna się Światowy Szczyt Noblistów, na którym Lech Wałęsa pełnić będzie honory gospodarza. Do sprawy dziwnej kontroli osobistej na lotnisku Heathrow w Londynie były prezydent nie chce już wracać, ale jak się nieoficjalnie dowiedziało Radio Gdańsk polska ambasada w Londynie jeszcze go nie przeprosiła.