Szczegóły nowej działalności Lecha Wałęsy opisują Wirtualne Media. Wiadomo, że były prezydent nie korzysta z żadnego studia ani agencji, która pomogłaby mu dobierać publikowane treści, nie planuje też zarabiać na youtube’owej aktywności. Jak zapowiada, chce w ten sposób walczyć o prawdziwe ukazanie jego roli w historii. Wałęsa ma pokazywać archiwalne nagrania. "Wybieram i udostępniam najciekawsze, żeby nie zginęła pamięć, co zrobiłem. To jest inicjatywa moja - widziałem, co tam niektórzy wyprawiają (w internecie), jakie bzdury i kłamstwa piszą. 99 procent tematów jest kłamliwie przedstawionych, dlatego chcę pokazać, jak było. Mnie interesuje dziś i jutro, żeby ktoś chciał budować na tym. Trzeba młodym ludziom zostawić dowody, że wiedzieliśmy, co budować i jak budować do zwycięstwa. I dzisiaj też wiemy, jak dalej prowadzić do zwycięstwa" - powiedział Wirtualnym Mediom były prezydent. Wcześniej we wpisie na Facebooku Wałęsa zapowiedział, że jako "świadek wielu zdarzeń do znudzenia będzie podawał dowody, dokumenty i świadków". "Zamysł jest taki, że puszczę trochę informacji, zainteresuję młodzież, jak wyglądała prawda, a nie te kłamstwa Kurskiego. Tam jest dużo kłamstwa" - powiedział Wirtualnym Mediom były prezydent odnosząc się do TVP i jej prezesa.