- Zapewne zastanawiacie się państwo, jak to możliwe, że Lech Wałęsa popiera od lewa do prawa. Musicie zrozumieć jedno: wspólnym zadaniem - naszym, Bogdana, moim - było wywalczyć wolność i demokrację. I to było fajnie, mogliśmy i powinniśmy być razem i byliśmy. Bogdan wyjątkowo się sprawdzał w tamtym czasie - powiedział były prezydent na wspólnej konferencji prasowej z Bogdanem Lisem. Bogdan Lis ubiega się o mandat senatora w okręgu nr 66 obejmującym powiaty: gdański, starogardzki i tczewski. Jest kandydatem komitetu Obywatele do Senatu. Wałęsa dodał, że popiera Lisa, bo "sprawdził się w najtrudniejszych momentach, gdy trzeba było odwagi i mądrości". Były prezydent dodał, że choć obecnie jest "organizacyjnie i partyjnie w innym miejscu", to "nie może zapomnieć o przyjaciołach i wielkich bohaterach, którzy tę wolność razem ze nim wywalczyli". - I stąd popieram i będę popierał Bogdana za jego pracę, walkę, pomysłowość, mimo że wielu będzie miało o to do mnie pretensje - dodał Wałęsa, przypominając, że podczas historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 Lis był jednym z jego zastępców. Lis wyraził natomiast nadzieję, że dzięki poparciu, jakie otrzymuje ze strony Lecha Wałęsy, prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka i byłej wicemarszałek Sejmu Olgi Krzyżanowskiej oraz zwycięstwie w wyborach będzie mógł "więcej zrobić" w Senacie. - I liczę na to wsparcie także wtedy, kiedy zacznie się normalna praca po wyborach - dodał. Dziennikarze zapytali Wałęsę, czy udzieli też poparcia innym legendom Sierpnia'80 - marszałkowi Senatu Bogdanowi Borusewiczowi (PO) i kandydatowi PiS Andrzejowi Gwieździe (bezpartyjny) - walczącym o miejsca w izbie wyższej. - Gdyby przyszedł Gwiazda, to też zrobiłbym z nim konferencję i powiedział, co o nim sądzę i myślę. Podobnie o Borusewiczu. Nie zgłosili się do mnie, a są moimi starymi przyjaciółmi i ja o przyjaźniach sprawdzonych będę zawsze pamiętał, mimo różnic późniejszych - powiedział Wałęsa. Zapytany wprost, czy Gwiazda mógłby liczyć na jego poparcie, odpowiedział: "Oczywiście. Bardzo bym mu podziękował za Sierpień, za to, że mnie słuchał i dobrze na tym wychodził; przestał mnie słuchać - to źle wychodził". - Te rzeczy bym powiedział o nim. I tylko prawdę, nic złośliwego - że mu się należy jakieś "podziałanie", bo nie miał szczęścia. Odkąd rozstał się ze mną, same klęski ponosił, a więc teraz mógłby zaznać trochę satysfakcji i wpłynęłoby to lepiej na jego samopoczucie. Należy do nieudaczników, ale jego los może się odwrócić - zaznaczył były prezydent. Lis podkreślił, że celowo nie kandyduje do Senatu z okręgu nr 65 (miasta Gdańsk-Sopot), aby nie odbierać Borusewiczowi podobnego elektoratu. Z okręgu obejmującego Gdańsk i Sopot kandyduje też do Senatu Gwiazda. - Przyjaźnimy się (z Bogdanem Borusewiczem) i różnice w sensie formalnym, jak przynależność partyjna Bogdana do konkretnej partii, nie mają wpływu na nasze zaufanie i nie mamy zamiaru tego tracić - dodał Lis. Komentując ostatnie sondaże przedwyborcze, Wałęsa powiedział, że jest zaskoczony, iż PO ma wciąż bardzo wysokie poparcie. - Przecież rządzić w tym kraju przy tylu problemach, to strasznie trudne. Mimo wszystko Platforma dobrze stoi - ocenił. - I jednocześnie nie ma w czym wybierać. Jesteśmy skazani na Platformę, tę najbardziej rozsądną siłę. Ja będę głosował, mimo że też chciałbym lepszych rozwiązań - zadeklarował Wałęsa.