Były prezydent i pierwszy przewodniczący NSZZ "Solidarność" bierze udział w czwartkowych obchodach organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji. "Udało nam się w sytuacji beznadziejnej, pilnowało nas tu ponad 200 tys. żołnierzy sowieckich w tamtym czasie, naokoło Polski stał milion żołnierzy sowieckich. I my doprowadziliśmy Polskę do wolności i potem oddaliśmy tę wolność demokracji. A ta demokracja była nie do końca przygotowana, a dlatego nieprzygotowana, bo w Katyniu nam głowy obcięto, bo komunizm też wykończył wielu dobrych patriotów" - mówił do zgromadzonych. "Nie byliśmy przygotowani ani fizycznie, ani umysłowo, ani programowo do przejęcia takiego wielkiego zwycięstwa, stąd mamy tego typu kłopoty dzisiaj" - powiedział były prezydent. Apelował o dyskusję na temat tego, co teraz zrobić, by "zabezpieczyć ojczyznę w dobrym rozwoju". "Bo to, co się dzieje dzisiaj, niszczy nasze zwycięstwo" - powiedział Wałęsa. 'Polskie zwycięstwo jest niszczone' "Musimy porozumieć się, co należy robić, co należy odrzucić, bo polskie zwycięstwo jest niszczone" - apelował. "Pomimo wieku stawiam się do waszej dyspozycji" - dodał. "Musimy to wszystko przemyśleć, aby Polska demokracja była naprawdę wzorowa po tych naszych doświadczeniach. Jeśli wykorzystamy to, co dzisiaj diagnozują PiS-owcy, jeśli wyłapiemy te wszystkie mankamenty i wpiszemy w dobre programy i struktury, to naprawdę zrobimy dobry system w Polsce" - mówił Wałęsa. Jak dodał, "możemy doprowadzić do zmiany nawet szybciej, ale po co nam zmiana, jak nie wiemy, jak to ma wyglądać po tej zmianie". "Wierzę, że dzisiejsze pokolenie zajmie się tym wszystkim. Wy to zrobicie, a mnie podziękują" - mówił Wałęsa na koniec. Frasyniuk: Lojalność wobec konstytucji, to jest element przyzwoitości Przyzwoitość jest jedną z wartości, które legły u podstaw "Solidarności" - mówił w czwartek do uczestników wiecu, który KOD zorganizował w Gdańsku były opozycjonista z czasów PRL Władysław Frasyniuk. Dodał, że "lojalność wobec konstytucji, to jest element przyzwoitości". Zorganizowany przed Salą BHP wiec był częścią zorganizowanych przez KOD obchodów 37. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Uczestnicy wiecu wysłuchali przemówienia Frasyniuka dzięki połączeniu z Wrocławiem, gdzie zorganizowano podobne spotkanie. "Pierwsza Solidarność to był ruch obywatelski" - mówił Frasyniuk dodając, że nazwa Niezależny Samorządny Związek Zawodowy była konieczna, bo taki "był wymóg polityczny". "Inaczej nie mogliśmy się nazwać, bo byliśmy ludźmi, którzy strajkowali na terenie swoich zakładów pracy" - powiedział. Podkreślał, że strajk z sierpnia 1980 r. był "pierwszym strajkiem w historii Polski, kiedy nikt nikogo nie pytał skąd przychodzi". "Na strajk przychodzili ludzie, którzy chcieli coś ze sobą wspólnie zrobić dla siebie, dla swojego środowiska, dla polskiego państwa" - mówił Frasyniuk. Dodał, że istotną rzeczą jest pamięć o wartościach, które legły u podstaw "Solidarności". "A przypomnę jedną wartość, która była wówczas niezwykle istotna, a która dzisiaj jest nieobecna w życiu publicznym - przyzwoitość" - powiedział dodając, że ta wartość jest też bardzo ważna dziś, w "niezwykle trudnych czasach". "Lojalność wobec konstytucji, to jest element przyzwoitości" - podkreślił Frasyniuk.