"Jeśli już mówimy o związkach, to obrona przeciwrakietowa jest związana ze strategicznymi broniami ofensywnymi" - dodał Ławrow. Według szefa MSZ Rosji "do niedawna, zanim USA wyszły z traktatu o obronie przeciwrakietowej (ABM), wszystkie porozumienia dotyczące zbrojeń strategicznych były budowane na uznaniu wzajemnego związku między ofensywnymi i obronnymi systemami o charakterze strategicznym". "Po wystąpieniu Stanów Zjednoczonych z ABM związek ten został naruszony" - podkreślił Ławrow. "Chcemy, aby w czekających nas w tym roku rozmowach (z USA) zostało wykonane polecenie, które dwóm rządom wydali dwaj prezydenci, a które nakazuje rozpatrzenie tego wzajemnego związku (tarczy i broni strategicznych) w nowych warunkach" - dodał szef rosyjskiej dyplomacji. Ławrow odnotował, że po przejęciu władzy w Stanach Zjednoczonych przez prezydenta Baracka Obamę zmieniła się atmosfera w relacjach między Moskwą i Waszyngtonem. Zdaniem ministra "strona amerykańska gotowa jest słuchać, a także uwzględniać to, co usłyszała". "Poprzednia administracja zachowywała się inaczej. Wolała podejmować decyzje, a potem stawiać wszystkich przed faktem dokonanym" - zauważył Ławrow. Szef MSZ Rosji zaznaczył, że "w ten sposób zrodził się również problem tarczy antyrakietowej". "Nawet najbliżsi sojusznicy Waszyngtonu dowiedzieli się o tej koncepcji po fakcie. I dopiero post factum mobilizowali NATO-wskie poparcie dla tego projektu" - powiedział. Teraz - ocenił Ławrow - sytuacja jest inna. "Jeśli weźmiemy tarczę antyrakietową, to w (przyjętej 1 kwietnia w Londynie) wspólnej deklaracji dwóch prezydentów o naszych stosunkach skonstatowano, że różnimy się w tej kwestii. Jednocześnie podkreślono gotowość do ponownego przeanalizowania sytuacji i podjęcia próby znalezienia zbiorowego rozwiązania, które rzeczywiście byłoby obliczone na monitorowanie ryzyka rozpowszechnienia technologii rakietowej" - wyjaśnił rosyjski minister. Ławrow podkreślił, że "nie chce powiedzieć, iż ku ogólnemu zadowoleniu istnieje gwarancja skutecznego rozwiązania tego problemu". "Jednak to, że występuje gotowość do wspólnego rozpatrzenia tej kwestii i że uznaje się istnienie alternatywy wobec projektu, zaproponowanego przez administrację (George'a W.) Busha, jest pozytywnym faktem" - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji.