Lasy znów będą zamknięte? "Katastrofalny" poziom zagrożenia pożarowego
Jeśli przez dwa, trzy dni utrzyma się dotychczasowa pogoda, leśnicy zgodnie z przepisami będą zmuszeni ponownie zakazać wstępu do lasów - poinformował Instytut Badawczy Leśnictwa.
zdj. ilustracyjneAnna KaczmarzReporter
Instytut w komunikacie podkreślił, że zagrożenie pożarowe w polskich lasach od wielu tygodni utrzymuje się na "katastrofalnym" poziomie.
"Martwa pokrywa gleby, która decyduje o możliwości powstania pożaru jest bardzo przesuszona. W ponad 50 proc. miejsc pomiaru wilgotności ściółki w kraju jej wilgotność spadła do rzadko notowanego poziomu wynoszącego 6-8 proc." - podkreślił Instytut.
Naukowcy twierdzą jednak, że mimo tak niesprzyjających warunków, pożar sam nie powstanie. Potrzebny jest do niego bodziec cieplny, który go zainicjuje.
Instytut jak i leśnicy z Lasów Państwowych wskazują, że za ten bodziec najczęściej odpowiadają ludzie.
"Prawie wszystkie pożary lasu powstają z nieumyślnego bądź - co gorsze - ze świadomego działania ludzi przebywających w lesie, bądź jego sąsiedztwie, którzy nieostrożnie, lekkomyślnie lub celowo używają ogień" - podkreślono.
Niski poziom wody w rzekach. IMGW ostrzega
Prognozy hydrologiczne dla Polski nie są optymistyczne. Jest to jedna z najgorszych sytuacji w historii pomiarów w kraju. 42 stacje, mierzące przepływ wód w rzekach, na 500 istniejących, odnotowały stan poniżej normy. W zeszłym roku było ich ok. 10 - poinformował rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski.
Z aktualnych pomiarów wynika, że poziom wody w Wiśle układa się w dolnej strefie wody niskiej i przy warszawskich bulwarach wyniósł 64 cm. Na zdjęciu: Wisła na wysokości Józefowa koło OtwockaLukasz SzczepanskiReporter
"Poziom wody w Wiśle na całej jej długości powoli spada. Nic nie wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni sytuacja się nie zmieni, tylko że będzie postępowała" - podkreślił rzecznik IMGW.Lukasz SzczepanskiReporter
Rzecznik IMGW wskazał, że stan wody w największej rzece Polski uzależniony jest od tego, co się dzieje u jej źródeł na południu kraju. Lukasz SzczepanskiReporter
"Tam praktycznie nie ma deszczu, jest znaczący niedobór opadów" - wyjaśnił.Lukasz SzczepanskiReporter
Walijewski zaznaczył, że dla porównania o tej porze w zeszłym roku stan wody w Wiśle w Warszawie był na poziomie 98 cm. Na zdjęciu: Wisła na wysokości mostu GdańskiegoLukasz SzczepanskiReporter
"Prognozy hydrologiczne dla całej Polski nie są optymistyczne. Jest to jedna z najgorszych sytuacji w historii pomiarów hydrologicznych w kraju, które robione są od ponad stu lat. 42 stacje, mierzące przepływ wód w rzekach, na 500 istniejących w Polsce odnotowały stan poniżej normy. W zeszłym roku było ich ok. 10" - wskazał.Lukasz SzczepanskiReporter
Według rzecznika IMGW, na niski stan wód wpływ miały ciepła zima i związane z nią znikome opady śniegu. Nie powstała pokrywa śnieżna, której topnienie zwiększyłoby poziom wód zarówno gruntowych jak i podziemnych w Polsce.Lukasz SzczepanskiReporter
"Sytuację jednak poprawił odrobinę luty, ponieważ był to stosunkowo wilgotny miesiąc, obfitujący w opady" - dodał Walijewski.Lukasz SzczepanskiReporter
Rzecznik IMGW wskazał także, że z tych samych powodów występuje susza. Ponieważ lato zeszłego roku było gorące, zima zaś ciepła i nie wytworzyła się odpowiednia pokrywa śnieżna, nadchodzące lato może być bardzo suche, jeśli nawet nie gorsze niż rok temu. Na zdjęciu: Wisła na wysokości Kanału Żerańskiego.Lukasz SzczepanskiReporter
Zmienia się również charakter opadów - coraz częstsze są gwałtowne zjawiska, jak m.in. burze. Z kolei ponieważ spada mało deszczu, woda nie wsiąka w glebę i nie odnawiają się zasoby wód gruntowych. "Susza towarzyszy nam już od paru lat" - dodał. "Przygotowaliśmy projekt specustawy, która przyśpieszy inwestycje zabezpieczające Polskę przed suszą" - poinformował z kolei minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Na walkę z suszą przeznaczonych zostanie dodatkowo ponad 150 mln zł - dodał. Źródło tekstu: PAPLukasz SzczepanskiReporter
Nadleśniczy może wprowadzić zakaz wstępu do lasu
Instytut dodał, że jeśli przez dwa-trzy dni utrzyma się dotychczasowa pogoda, czyli nie zacznie padać, to leśnicy, zgodnie z przepisami, będą zmuszeni zakazać wstępu do lasu, które niedawno zostały udostępnione społeczeństwu.
Zgodnie z ustawą o lasach, nadleśniczy m.in. z powodu dużego zagrożenia pożarem może wprowadzić czasowy zakaz wstępu do lasu. Podejmuje on taką decyzję autonomicznie, oceniając lokalne uwarunkowania.
Nadleśniczy może wprowadzić zakaz wstępu do lasu, jeżeli w danej okolicy wilgotność ściółki badana o godz. 9 przez pięć kolejnych dni wynosi mniej niż 10 proc.
"Palny" miesiąc
Kwiecień jest tradycyjnie najbardziej "palnym" miesiącem w roku dla lasów. Spowodowane jest to tym, że w lasach nie ma jeszcze bujnej, świeżej roślinności lecz suche liście i łodygi, które są pożywką dla ognia.
Od początku 2020 r. do początku bieżącego tygodnia we wszystkich lasach w Polsce wybuchło ponad 2,7 tys. pożarów. Ponad 2,1 tys. pożarów wybuchło tylko w ciągu trzech tygodni kwietnia. Największy wybuchł do tej pory w Biebrzańskim Parku Narodowym gdzie ogień strawił ok. 4 tys. ha powierzchni parku.
Znowu można chodzić do parków, lasów i na plażę
Od poniedziałku zniesiono zakaz korzystania z terenów leśnych, pełniących funkcje publiczne, w tym państwowych lasów i parków narodowych. Nie można jednak korzystać z infrastruktury w postaci ławek, wiat, placów zabaw, miejsc na biwaki, wież widokowych i innych tego typu obiektów. Otwarte zostały także plaże i molo w Sopocie.
Mimo luzowania obostrzeń należy pamiętać, że nie wszystkie parki narodowe są dostępne, a wstęp na szlaki może być ograniczony. W całości dostępny dla turystów jest Park Narodowy Gór Stołowych, jednak pozostałe parki otwierają tylko część szlaków. Zamknięty pozostaje Tatrzański Park Narodowy. Bez ograniczeń można wybrać się w góry, które nie są częścią parku narodowego, należy jednak pamiętać, że zamknięte pozostają schroniska. Darek DelmanowiczPAP
Otwarty został także między innymi krakowski zalew Bagry, który jest popularnym miejscem wypoczynku. ANDRZEJ BANASEast News
Mieszkańcy nadmorskich miejscowości ruszyli też na plaże.Karolina MisztalEast News
W Sopocie otwarte zostało słynne molo. Jak w innych miejscach - obowiązuje na nim nakaz zasłaniania nosa i ust. Karolina MisztalEast News
Rozporządzenie rządu znosi zakaz przebywania na terenach zielonych. Na zdjęciu park kultury w Powsinie. Piotr MoleckiEast News
Ludzie zmuszeni do przebywania tygodniami w zamknięciu wyszli do parków i lasów.Piotr MoleckiEast News
Na terenach leśnych można znowu spacerować. Trzeba jednak utrzymywać dystans.Piotr MoleckiEast News
Spacerowicze wracają też do Łazienek Królewskich.Fot. Tomasz JastrzębowskiReporter
Ponowne otwarcie Łazienek Królewskich. Fot Tomasz JastrzebowskiReporter
Spacerowicz wyprowadzający kota na smyczy w okolicach zalewu Bagry w Krakowie.ANDRZEJ BANASEast News