- Liczę na to, że prezydent Obama szybko się zorientuje, że niektóre przedsięwzięcia, które zostały podjęte przed kilku laty, może były wprowadzone z błędami, ale były konieczne. A m.in. jest to też posunięcie obronne, jakim jest tarcza antyrakietowa - powiedział L. Kaczyński na poniedziałkowej konferencji prasowej pytany o to, czego oczekuje po prezydenturze Baracka Obamy. Jak zaznaczył, dla niego przesłanki wyboru Obamy na prezydenta są jasne, "chociażby ze względu na kryzys" gospodarczy. Przypomniał, że Barack Obama przedstawił plan zmian w społeczeństwie, gdzie "jeden promil obywateli, czyli niecałe 300 tys. dysponował 6 proc. PKB. - To sytuacja, która wymaga zastanowienia się i zatroskania - ocenił L. Kaczyński. Jak dodał, zatroskania wymaga fakt, że miliony Amerykanów nie korzystają z opieki zdrowotnej. L. Kaczyński zaznaczył, że jest "pełen szacunku dla odchodzącego prezydenta (George'a W. Busha)". - Nie zamierzam się tu podporządkowywać formułowanym często opiniom - podkreślił. Zaprzysiężenie Obamy na prezydenta USA nastąpi we wtorek.