Dziś były prezydent w asyście głównych polityków Lewicy i Demokratów ujawni skład rady programowej i przedstawi deklarację ideową komitetu. Jedno i drugie jest na lewicy pilnie strzeżoną tajemnicą. Element niespodzianki ma przyciągnąć uwagę dziennikarzy i odpowiednio nagłośnić całą imprezę - uważa "Rz". Umiejętne podsycanie zainteresowania dziennikarzy to jeden z zabiegów marketingowych, które mają zagwarantować lewicy obecność w mediach w pozytywnym kontekście. A dobry marketing polityczny jest w tej chwili lewicy bardzo potrzebny. Mimo że od dwóch lat pozostaje w opozycji, ciągle nie jest w stanie przekroczyć w sondażach magicznych 12 procent poparcia. A to jest niemal tyle samo, ile sam SLD zdobył dwa lata temu w wyborach parlamentarnych, gdy uzyskał najgorszy wynik w swojej historii . Z zaangażowaniem Kwaśniewskiego lewica wiąże ogromne nadzieje. Większość działaczy jest przekonana, że jeżeli były prezydent nie pomoże lewicy odzyskać wyborców, to nikt nie będzie w stanie tego uczynić. Kwaśniewski ma też być magnesem przyciągającym do LiD osoby, które dotychczas odżegnywały się od lewicy. Ale dopływ ludzi niezwiązanych z lewicą może oznaczać kłopoty dla tej formacji. "Rzeczpospolita" przedstawia wyniki sondażu, w którym postawiono dwa pytania. Na pytanie: Po następnych wyborach parlamentarnych lewica pod wodzą Aleksandra Kwaśniewskiego...?: wróci do władzy - 26 proc., będzie silna opozycją - 29 proc., będzie małym ugrupowaniem opozycyjnym - 32 proc., nie wiem 13 proc. Na pytanie: Czy Kwaśniewski doprowadzi do porozumienia lewicy z PO odpowiedzi były następujące: nie - 44 proc., tak - 43 proc., nie wiem - 13 proc.