Jak mówi Aleksander Kwaśniewski, już to, że do takich rozmów doszło, można uznać za duży sukces. - Spotkały się przy nim dwie zwaśnione strony, ludzie o różnych poglądach politycznych, często wrodzy wobec siebie. A mimo to udało nam się dogadać - tłumaczy.Jak dodaje Aleksander Kwaśniewski, po obydwu stronach panowało przekonanie, że potrzebne jest porozumienie i radykalne zmiany w państwie. - Zwłaszcza dało się to odczuć w naszym obozie, byliśmy pewni, że nie wystarczy już tylko demokratyzacja, ale Polska musi przejść do prawdziwej, pełnej demokracji - podkreśla. Były prezydent przypomina, że polski Okrągły Stół stał się inspiracją dla pokojowego rozwiązywania konfliktów w innych państwach świata.Aleksander Kwaśniewski był uczestnikiem obrad plenarnych Okrągłego Stołu oraz obrad w Zespole do spraw Pluralizmu Związkowego, w Zespole do spraw Reform Politycznych i w Podzespole do spraw Stowarzyszeń i Samorządu Terytorialnego. W latach 1995- 2005 był prezydentem Polski.