- Istniała współpraca wywiadowcza Polski i Stanów Zjednoczonych, związana z naszym udziałem we froncie antyterrorystycznym. Uważam, że ta współpraca była konieczna, była rozsądna, korzystała z instrumentów, które były niezbędne - punkt pierwszy. Punkt drugi - więzień tajnych CIA w Polsce nie było - powiedział Kwaśniewski w czwartek w TVN24. B.prezydent pytany czy to dobrze, że sprawą zajęła się polska prokuratura, powiedział, że jest to niepotrzebne. - Moim zdaniem nic więcej nie można w tej sprawie stwierdzić poza tym co powiedziałem - zaznaczył. Stołeczny wydział Prokuratury Krajowej w tajnym śledztwie bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w naszym kraju rzekomych tajnych więzień CIA . Według medialnych doniesień, w śledztwie mieliby zostać przesłuchani byli członkowie najwyższych władz, w tym b. prezydent Aleksander Kwaśniewski, który - jak pisano - jest jedną z osób, która miałaby wyrazić zgodę na utworzenie w Polsce rzekomych tajnych więzień CIA, gdzie przy użyciu tortur przesłuchiwano podejrzanych o terroryzm. Mianoby też przesłuchać także b. premiera Leszka Millera i b. szefa WSI gen. Marka Dukaczewskiego. O tym, że w Polsce mogą być tajne więzienia CIA, w których rzekomo byli przesłuchiwani muzułmańscy terroryści mówiono w 2005 r. Broniąca praw człowieka organizacja Human Rights Watch ogłosiła raport, według którego CIA w kilku krajach europejskich, m.in. w Polsce i Rumunii, ma do dyspozycji bazy, w których przetrzymuje więźniów z Al-Kaidy. Dochodzenie w sprawie europejskich więzień CIA prowadziła Rada Europy, jednak nie potwierdziło ono prawdziwości zarzutów.