Jak czytamy, Rada Reprezentantów Europejskich Społeczeństw Obywatelskich (CECSR) została powołana do życia w zeszłym tygodniu podczas posiedzenia zarządu Europejskiego Kongresu Żydów w Brukseli. W uroczystości wziął udział były polski prezydent, który przyjął nominację na przewodniczącego organizacji. - Będziemy zwalczać antysemityzm, ksenofobię i rasizm. To prawdziwe wyzwanie XXI wieku - powiedział "Rz" . W skład rady wejdzie kilkunastu innych byłych przywódców, noblistów i wybitnych naukowców. - Na razie jest za wcześnie, by wymieniać nazwiska - podkreślił Kwaśniewski. Jak nieoficjalnie dowiedziała się "Rz" w źródłach zbliżonych do zarządu Kongresu Żydów, propozycje złożono już między innymi byłemu prezydentowi Czech Vaclavowi Havlowi, byłemu premierowi Hiszpanii Jose Marii Aznarowi i węgierskiemu nobliście Imre Kertészowi. Jak podkreśla w "Rz" Kwaśniewski, pierwsze posiedzenie rady tolerancji odbędzie się 10 listopada w Brukseli. Razem uczcimy 70. rocznicę Nocy Kryształowej - podkreśla b.prezydent. Członkowie rady nie będą otrzymywać pensji, grupa będzie funkcjonować, opierając się na infrastrukturze Kongresu Żydów. - Bardzo się cieszymy, że Aleksander Kwaśniewski będzie kierował Radą. Ma imponujące osiągnięcia na polu promowania tolerancji i praw człowieka - powiedział "Rz" Arie Zuckerman, sekretarz generalny Europejskiego Funduszu Żydowskiego, który zaangażował się w projekt. W podobnym tonie wypowiada się jeden z inicjatorów projektu, sekretarz generalny Europejskiego Kongresu Żydów Serge Cwajgenbaum. - Kwaśniewski to świetny kandydat na szefa rady. Doskonale pamiętamy jego zaangażowanie w dialog polsko-żydowski. Choćby przeprosiny w Jedwabnem - podkreślił Cwajgenbaum w rozmowie z "Rz". Pomysł budzi jednak również wątpliwości. - Pisarze, naukowcy - zgoda. Ale byli politycy? Nie sądzę, by mogli być wiarygodni jako nieskazitelni moralnie bojownicy o tolerancję. Mają przecież często niejednoznaczne biografie, popełniali błędy - uważa prof. Paweł Śpiewak.