- W tej sprawie niczego nie będziemy wiedzieli, dopóki nie będziemy mieli dowodów - powiedział polityk Zjednoczonej Prawicy. - Po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu, podboju Putina i próbie odtworzenia imperium, widać dokładnie, że rosyjski prezydent mógł mieć motyw, żeby doszło do tej katastrofy - dodał Kurski.