Kurski napisał w poniedziałkowym oświadczeniu, że o toczącym się postępowaniu wobec niego dowiedział się w ostatni weekend. Według europosła chodzi o to, że 28 stycznie 2012 roku w Elblągu prowadząc samochód, skręcił w lewo mimo zakazu. Kurski wyraził żal, że nie dano mu "szansy honorowego załatwienia sprawy w kraju". "Uchylenie immunitetu bowiem winno dotyczyć poważnych spraw podlegających kodeksowi karnemu, a nie wykroczenia, któremu od ręki można by zadośćuczynić w Polsce" - napisał europoseł. Podkreślił też, że jest przeciwny ochronie immunitetem wykroczeń drogowych. Poinformował, że w poniedziałek rozmawiał z komendantem głównym policji (na jego wniosek działa Prokurator Generalny, który wysyła do PE wniosek o uchylenie immunitetu europosłowi) i - jak napisał - "zgłosił gotowość poddania się takiej karze". "Jeśli, mimo to, po moich wyjaśnieniach w Komisji Prawnej PE procedura uchylenia nie zostanie wstrzymana - sam zrzeknę się immunitetu w tej sprawie" - napisał Kurski.