Kongregacja do spraw Duchowieństwa rozpatrywała sprawę "w imieniu i z autorytetu papieża" - podkreślono w komunikacie. W praktyce decyzja ta oznacza, że księdza Lemańskiego nadal obowiązuje bezterminowy zakaz pełnienia funkcji kapłańskich i noszenia stroju duchownego. Kara suspensy została na niego nałożona w sierpniu ubiegłego roku.- Ponieważ mój biskup nałożył na mnie również zakaz występowania w mediach, nie mogę tego komentować - powiedział pytany o sprawę ks. Lemański. Zastrzegł równocześnie, że zgodnie z procedurą odwoła się od tej decyzji, "tak jak jest to zapisane w prawie kościelnym". W komunikacie kuria podkreśliła, że "Stolica Apostolska uznała zasadność i prawomocność dekretu Biskupa Diecezjalnego". "Wobec powyższego ksiądz Wojciech Lemański, stosownie do nałożonego zakazu, nie może wykonywać żadnych aktów wynikających z władzy święceń ani nosić stroju duchownego. Przypominamy jednocześnie, że kara suspensy ma charakter naprawczy. Zwolnienie z niej zależy od dalszej postawy ukaranego" - dodano. Ks. Lemański kontra kuria Ks. Lemański został odwołany z funkcji proboszcza Jasienicy w lipcu 2013 r. z uzasadnieniem, że publicznie krytykował kościelnych hierarchów, w tym swego przełożonego. Otrzymał też zakaz wypowiadania się w mediach. Ksiądz odwołał się od tej decyzji do Watykanu. Stolica Apostolska nie uwzględniła odwołania. Pod koniec lipca 2014 roku ks. Lemański przyjął - decyzją abp Hosera - obowiązki kapelana w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii w Zagórzu. W Jasienicy władzę sprawuje inny proboszcz. Konflikt odżył po wypowiedzi ks. Lemańskiego na temat polskiego Kościoła podczas XX Przystanku Woodstock. Tłumaczył się z nich apb. Hoserowi na początku sierpnia. Po przeprosinach i wyjaśnieniach arcybiskup wyraził warunkową zgodę na dopuszczenie ks. Lemańskiego do okazjonalnych posług kapłańskich w parafii w Jasienicy, m.in. przy ślubach czy pogrzebach, ale za zgodą i przy udziale obecnego proboszcza. Zgoda ta została szybko cofnięta, gdy ks. Lemański publicznie ogłosił swój przyjazd do byłej parafii, co spowodowało - według kurii - zaognienie antagonizmów wśród parafian. Decyzja o nałożeniu na niego kary suspensy zapadła pod koniec sierpnia 2014 r. Uzasadniono ją m.in.: brakiem ducha posłuszeństwa i notorycznym kontestowaniem decyzji prawowitego przełożonego w osobie biskupa diecezjalnego i Stolicy Apostolskiej, sposobem postępowania, który przynosi kościelnej wspólnocie poważne szkody i zamieszanie, publicznym podważaniem nauczania Kościoła w ważnych kwestiach natury moralnej i propagowaniem jako alternatywy swoich osobistych poglądów.