Zdaniem Pawła Kukiza, głównym problemem utrudniającym rozwój górnictwa są unijne przepisy. "Zapytacie mnie o plany, o naprawę. Jest jeden bardzo prosty - wypowiedzieć tę durną, bandycką ustawę klimatyczną. Zapytacie mnie jak ją wypowiedzieć? A tak! Wypowiedzieć Tak jak to robi Orban, który działa w interesie Węgier, narodu węgierskiego, a nie partyjnych klanów czy zwierzchników z Unii Europejskiej" - mówił, zwracając się do protestujących górników. Paweł Kukiz ostro krytykował również byłego premiera Donalda Tuska, nazywając go "namiestnikiem Niemiec". W ocenie muzyka, to właśnie Berlin chce wygaszenia polskiego górnictwa. Paweł Kukiz stwierdził też, że problem leży w zarządzaniu górniczymi spółkami, wskazując na byłego prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosława Zagórowskiego. "Mamy przygotowaną ustawę antysitwową, żeby taki Zagórowski nie mógł się przenieść do Tauronu, ale ewentualnie - nie wiem - Wronki albo jakieś takie rejony! Po prostu! Bo to jest nasze państwo!" - podkreślał. W proteście, oprócz kilku tysięcy górników i związkowców, uczestniczyli też politycy innych partii - wiceszefowa PiS Beata Szydło i Tomasz Kalita z SLD. Demonstracja pod kopalnią w Brzeszczach, organizowana przez Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy, to jeden z elementów szerszej akcji związkowców. Ich zdaniem, rząd nie dotrzymał zapisów styczniowego porozumienia. Termin jego realizacji minął 30 września, stąd już 1 października ogłoszona została gotowość strajkowa we wszystkich kopalniach.Do końca września miała zostać utworzona nowa Kompania Węglowa, której celem miało być ratowanie bankrutujących kopalń. Termin nie został dotrzymany, ale rząd zapowiada, że spółka powstanie w ciągu kilku najbliższych tygodni.