"Walczycie o ELEKTORAT. A w związku z tym macie OBOWIĄZEK przyjąć warunki ELEKTORATU. Jeśli liczyliście na to, że 'dialog' będzie się odbywał na Waszych warunkach i zamieni się w monolog to się przeliczyliście. Pytania wcześniej znane nie są pytaniami. Boicie się. Chcieliście wprowadzić na halę w Lubinie 1000 zwolenników PO. Dostaliście zgodę. Ale nie ma zgody na to abyśmy uczestniczyli w 'lukrowaniu' tej Waszej 'zgody budującej'. Jesteście mali i śmieszni. Ale mam frajdę patrząc na Was! Komuniści mieli więcej honoru. Mówię to jak najbardziej serio" - czytamy na profilu Pawła Kukiza. Z kolei według sztabu Komorowskiego, to sztab Kukiza odpowiada za odwołanie debatę. W opublikowanym na Facebooku komunikacie czytamy, że sztab Komorowskiego przyjął zaproszenie Kukiza do udziału w debacie i "podjął kroki mające na celu ustalenie jej szczegółów". Według sztabowców w propozycjach Kukiza był szereg niespójnych i chaotycznych informacji, dotyczących planowanej debaty. Sztab Komorowskiego miał przedwczoraj zwrócić się do sztabu Kukiza z pismem w sprawie rozpoczęcia ustalania szczegółów i ram debaty. W odpowiedzi sztab Kukiza miał zażądać akceptacji przedstawionego scenariusza. Zdaniem współpracowników Komorowskiego, zawierał on liczne błędy i nieścisłości, na przykład zsumowany czas pytań i odpowiedzi nie zgadzał się z proponowanym czasem debaty. Bronisław Komorowski i Andrzej Duda zmierzą się dziś w debacie w trzech stacjach TVN. Transmisję z tego wydarzenia można obejrzeć także na Interii. Start o 19:35.