Pytany o planu Sejmu na najbliższy czas, Kuchciński dodał, że do końca roku Sejm powinien sfinalizować pracę na ustawą ws. obniżenia wieku emerytalnego. Sejm odrzucił w poniedziałek wniosek PO o odwołanie Kuchcińskiego. Według Platformy Kuchciński łamie konstytucję i regulamin Sejmu. Szef PiS Jarosław Kaczyński oświadczył z kolei, że to PO łamała prawa poselskie i nie ma moralnego prawa domagać się odwołania Kuchcińskiego. "Myślę, że opozycja generalnie rzecz biorąc szukała jakiejś zaczepki czy odwrócenia może nawet uwagi od ważnych spraw, które w Polsce dzieją się, i w Europie. I od spraw, które nazywamy dobrą zmianą - rządowi, większości parlamentarnej, prezydentowi Polski udają się działania, wprowadzane są różne zmiany, naprawiane jest państwo i trzeba było znaleźć jakąś zaczepkę, żeby trochę odwrócić uwagę. Ale rzeczywiście przyznaję - pierwszy raz w życiu (...) tak dużo o mnie mówiono, nie czułem się zręcznie" - powiedział w poniedziałek marszałek Sejmu w TVP Info. Ocenił, że zarzuty ze strony opozycji o "kneblowanie ust" są nieuprawnione. "Ale z pokorą przyjmuję każdą krytykę" - dodał Kuchciński. Marszałek Sejmu podzielił słowa prezesa PiS nt. sprawowania przez szefa PO Grzegorza Schetynę funkcji marszałka w czasie rządów koalicji PO-PSL. Kuchciński powiedział, że na tle innych marszałków z ówczesnej władzy Schetyna wyróżniał się oszczędnością w słowach, był decyzyjny i "nie angażował się w jakieś utarczki słowne". Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w poniedziałek w Sejmie, że za czasów rządów PO było pięciu marszałków Sejmu. "Jeden z nich zachowywał się mniej więcej przyzwoicie. Siedzi tutaj, naprzeciw mnie, marszałek (Grzegorz) Schetyna. Cała reszta to było jedno, wielkie nieszczęście. Nieszczęście polskiej demokracji" - mówił Kaczyński. Kuchciński był pytany, czym po wakacyjnej przerwie w pierwszej kolejności powinien zająć się Sejm. Marszałek powiedział, że jest szereg spraw, nad którymi pracuje izba, wymienił m.in. obywatelski projekt ustawy o zakazie handlu w niedzielę. "Na pewno powinniśmy sfinalizować do końca tego roku prace nad ustawą o obniżeniu wieku emerytalnego, to jest projekt prezydenta Rzeczypospolitej złożony kilka miesięcy temu, prace nad nim trwają w komisji sejmowej" - dodał Kuchciński. Ocenił, że zapewne dużą dyskusję wywołają dwa obywatelskie projekty przepisów dotyczące przerywania ciąży - jeden zakazuje tego w ogóle, mówił Kuchciński, drugi liberalizuje obecne przepisy. Dodał, że obecnie eksperci sprawdzają, czy projekty spełniają wszystkie formalne kryteria. Marszałek Sejmu powiedział, że do tej pory nie ma jednoznacznego stanowiska PiS w ich sprawie, ale przypuszcza, że "projekt liberalizujący" spotka się z negatywną oceną. Kuchciński był także pytany o sobotni nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich. Sędziowie wezwali do przekazania nadzoru administracyjnego nad sądami I prezesowi Sądu Najwyższego. Wyrazili też sprzeciw wobec "arbitralnej odmowy" powołania przez prezydenta kandydatów na sędziów przedstawionych przez Krajową Radę Sądownictwa. "Nie chciałbym odnosić się do tego spotkania, ponieważ zgadzam się z poglądami tych, do tej pory wypowiadających się polityków, ekspertów oceniających, że to spotkanie miało zbyt wiele aspektów pewnej działalności politycznej" - powiedział Kuchciński. Jego zdaniem prawo w Polsce powinno być zmienione, żeby uporządkować "pewne zaszłości, zaległości, pewne wątpliwości i rosnącą niechęć czy rosnące niezadowolenie względem działania wymiaru sprawiedliwości". Według Kuchcińskiego, kwestie lustracji sędziów, ich immunitetów oraz oświadczeń majątkowych to sprawy, nad którymi trzeba byłoby się zastanowić. "Z jednej strony troszcząc się o autonomię sędziów, ale z drugiej strony nie mogą stać ponad prawem, nie mogą wypowiadać się politycznie, wpływać na politykę i zachowywać się jak rosnąca i ciągle zamykająca się korporacja" - powiedział Kuchciński.