Zbigniew Lazar mówił też w Polskim Radiu 24, że mimo "miałkości i dość sztywnej formy" takie debaty są potrzebne w życiu publicznym, bo mogą kreować nowe polityczne "gwiazdy" lub trendy, o których się mówi. Według niego przykładem jest właśnie mało znany dotąd Adrian Zandberg z Partii Razem. Lazar ocenia, że miał on kilka trafnych stwierdzeń i dobrze punktował swoich rywali. Zdaniem eksperta, debata liderów komitetów wyborczych powinna była się odbyć przed wczorajszą, kiedy dyskutowały tylko Ewa Kopacz i Beata Szydło. Zarówno szefowa rządu, jak i kandydatka PiS na premiera według gościa PR24 sprawiały wrażenie nieprzygotowanych do poważnej rozmowy o kraju. Według Zbigniewa Lazara, w czasie wtorkowej debaty zabrakło konkretów, ale pod względem merytorycznym było znacznie lepiej niż w poniedziałek. We wtorkowej telewizyjnej debacie, która trwała 100 minut, uczestniczyli liderzy wszystkich 8 ogólnopolskich komitetów wyborczych.