Sondaż pokazuje, że Polacy zaakceptowali nowego kandydata Prawa i Sprawiedliwości na premiera - komentuje dziennik. Prezes został odsunięty w cień i wyraźnie pozostaje w tyle za swoją partyjną koleżanką. Chęć oddania głosu na Jarosława Kaczyńskiego deklaruje zaledwie 1,9 proc. Polaków. Tuż za Beatą Szydło, na drugim miejscu, uplasowała się obecna szefowa rządu i liderka Platformy Obywatelskiej Ewa Kopacz. Cieszy się ona poparciem na poziomie 26,3 proc. głosów. Trzecie miejsce przypadło w udziale głównemu partyjnemu rywalowi pani premier - Grzegorzowi Schetynie. Obecny szef MSZ może liczyć na poparcie 4,5 proc. Polaków, ale po piętach depcze mu Paweł Kukiz. Muzyka w fotelu premiera chętnie widziałoby 4,2 proc. Polaków. Za głównym postulatorem JOW-ów uplasował się lider Polskiego Stronnictwa Ludowego, Janusz Piechociński. Popiera go obecnie 2,5 proc. Polaków. Za nim znalazł się wspomniany już lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński (1,9 proc. głosów), a badanie zamyka szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller (0,6 proc. głosów) 27 procent ankietowanych jeszcze nie podjęło decyzji, kogo poprze w jesiennych wyborach. W ocenie ekspertów może to mieć przełożenie na frekwencję, która może okazać się w październiku niska. Rozmówca "Super Expressu", politolog Kazimierz Kik zwraca też uwagę, że wynik uzyskany przez Leszka Millera i Jarosława Kaczyńskiego świadczy o tym, iż "liderzy polityczny zużywają się szybko". Sondaż został przeprowadzony 20 sierpnia metoda telefoniczną na reprezentatywnej próbie 1100 osób.