Kosiniak-Kamysz podkreślił, że marszałkiem Senatu powinna być osoba, która "połączy różne środowiska". "Nie podam żadnego nazwiska, bo naprawdę szanuję swoich partnerów, z którymi rozmawiam, szanuję senatorów. Dzisiaj autorytarne stawianie jakiegokolwiek nazwiska jest robieniem krzywdy tym wszystkim, których się wymienia. Po drugie jest graniem nie fair wobec senatorów i innych formacji politycznych, a my gramy fair" - powiedział lider PSL. Dodał, że bardziej interesuje go rola Senatu. "To ma być inna izba, niż była przez cztery lata. Tam ma być poważna debata, poważna dyskusja, szanowanie wszystkich formacji, które się znajdują i wszystkich senatorów. Poprawianie ustaw, a nie ślepe blokowanie. Jeżeli jest dobra ustawa, to trzeba ją przyjąć i trzeba to szybko zrobić jak jest naprawdę ciekawe rozwiązanie. Jak będzie głupie, to trzeba to zmieniać, żeby polepszyć" - zaznaczył Kosiniak-Kamysz. "Chcę, żeby komisja ustawodawcza Senatu szybko przyjęła pakiet naszych rozwiązań obywatelskich i społecznych. O tym rozmawiałem z liderem SLD Włodzimierzem Czarzastym i szefem PO Grzegorzem Schetyną, żeby też przygotowali swoje propozycje ustawowe" - mówił szef ludowców. Spotkanie w sprawie Senatu Liderzy PO - Grzegorz Schetyna, SLD - Włodzimierz Czarzasty i PSL - Władysław Kosiniak-Kamysz spotkali się w poniedziałek ws. obsady prezydium Senatu. Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że podczas spotkania nie doszło do żadnych wiążących ustaleń. Dopytywany, kiedy odbędzie się kolejne spotkanie liderów opozycji ws. Senatu Kosiniak-Kamysz odparł, że "w przyszłym tygodniu". W Senacie X kadencji zasiądzie 48 senatorów PiS, 43 - Koalicji Obywatelskiej, 3 - PSL, 2 - Lewicy oraz czworo senatorów, którzy startowali z własnych komitetów. PiS jako kandydata na marszałka Senatu wskazuje Stanisława Karczewskiego, senatorowie opozycyjni rozmawiają na temat innych kandydatur; szczególną pozycję w tych rozmowach mają senatorowie niezależni. Szef PSL pytany był też przez o to, że niektórzy politycy PO wypowiadają się negatywnie na temat zorganizowania prawyborów do wyborów prezydenckich w całej opozycji, których on sam jest zwolennikiem i do których namawia. "Niech Platforma nie boi się rozszerzyć horyzontów" - odpowiedział Kosiniak-Kamysz.