Kogo, w przypadku rekonstrukcji rządu, najchętniej pozbawiłby Pan/Pani funkcji ministra? - z takim pytaniem zwróciła się do Polaków sondażownia United Surveys. Badanie powstało na zlecenie Wirtualnej Polski. Każdy z ankietowanych mógł wskazać do pięciu nazwisk. Rekonstrukcja rządu. Sondaż wskazuje nazwiska do zmiany W sondażu o rekonstrukcji rządu najczęściej wskazywany był minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesława Siekierskiego. Zmiany na tym stanowisku chce 20,5 proc. badanych. - To pewne przeniesienie niechęci. W ciągu ostatnich tygodni wielu respondentów dotkliwie odczuło zarządzanie resortem rolnictwa - przekazał w rozmowie z portalem ekspert Maciej Drzonek. - Musiało zauważyć lub objeżdżać blokady rolnicze - dodał. Na drugim miejscu - z wynikiem 17 proc. - znalazł się szef resortu kultury Bartłomiej Sienkiewicz. A zaraz za nimi minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Wskazało na niego 15,5 proc. Jak zaznaczono, obaj politycy odpowiadają za rozliczenia rządów PiS. Sienkiewicz i Bodnar są także bardzo niepopularni wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Ministra kultury wskazało 47 proc. ankietowanych głosujących na partię Jarosława Kaczyńskiego, a ministra sprawiedliwości 42 proc. Zaraz za podium znalazła się minister klimatu środowiska Paulinę Hennig-Kloskę. 13,9 proc. badanych przekazało, że powinna zostać odwołana. Najnowszy sondaż. 40 proc. osób bez wskazań Kolejni wskazani przez badanych politycy to: minister edukacji Barbara Nowacka (13,4 proc.), minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (11,4 proc.), minister aktywów państwowych Borys Budka (11,2 proc.) i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (10,2 proc.). 38,3 proc. nie potrafiło wskazać, który z ministrów powinien podać się do dymisji. Jak wynika z sondaży, zwolennicy Koalicji Obywatelskiej wskazywali do dymisji głównie ministrów z Trzeciej Drogi. Co ciekawe ankietowani głosujący na tę opcję również wskazywali ministrów z sojuszu PSL i Polski 2050. Wyborcy Konfederacji są bardzo krytyczni wobec ministrów z Lewicy. 60 proc. z nich domaga się dymisji minister ds. równości Katarzyny Kotuli, a 33 proc. chce odwołania ministra nauki Dariusza Wieczorka. Rekonstrukcja rządu. Donald Tusk zapowiada W sprawie ewentualnych roszad wypowiedział się sam Donald Tusk, który stwierdził, że "tak czy inaczej" będą musiały nastąpić zmiany. - Zawsze ktoś w rządzie spisuje się gorzej, a ktoś lepiej i zawsze jest dobry moment, że wtedy, kiedy się już definiowało, kto z jakichś powodów nie daje rady tak na sto procent, to wtedy będzie rekonstrukcja - przekonywał. Jednocześnie szef rządu podkreślił, że do tej pory nie ma informacji o szefach resortów, którzy chcieliby opuścić swój urząd. - Nikt się nie zgłosił do mnie z prośbą o miejsce w samolocie do Brukseli, a jeśli ktoś będzie chciał kandydować do PE z rządu, to przede wszystkim musi wygrać wybory - stwierdził. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!