Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) Gertruda Uścińska w niedzielę w Radio Zet mówiła, że Polacy "chorują sporo", chociaż "w pierwszym półroczu tego roku mniej niż w ubiegłym roku". "Kiedy analizuję przyczyny niezdolności do pracy i oczywiście zasiłki chorobowe, długość tych dni chorobowych, liczbę wystawianych przez lekarzy zwolnień - to najwięcej chorują osoby w wieku 30-39 lat" - dodała. "One są największym beneficjentem zasiłków chorobowych, wynagrodzenia chorobowego - a więc oczywiście wszystkie te potoczne poglądy, że najwięcej korzystają osoby w wieku przedemerytalnym po prostu nie mają żadnego uzasadnienia w centralnym rejestrze zaświadczeń o czasowej niezdolności do pracy" - podkreśliła prezes. "Nasz udział - podatników - w dofinansowaniu funduszu chorobowego jest bardzo duży. Praktycznie od 2009 r. jest wzrastający udział dotacji budżetu państwa" - powiedziała. Jak informował pod koniec maja rzecznik ZUS Wojciech Andrusiewicz, przez cztery pierwsze miesiące 2019 roku lekarze wystawili 9,2 mln zwolnień. Najczęściej, bo w blisko 36 proc. przypadków, korzystano ze zwolnienia do pięciu dni, z czego 3,5 proc. stanowiły zwolnienia jednodniowe. Blisko 27 proc. zaświadczeń lekarze wystawili na okres 6-10 dni, a 33 proc. - 11-30 dni. W pierwszym kwartale 2019 r. wydatki związane z wypłatą świadczeń chorobowych sięgnęły 5,1 mld zł (wzrost o 7 proc. rok do roku). Z Funduszu Chorobowego FUS na zasiłki chorobowe trafiło nieco ponad 3 mld zł, natomiast pracodawcy za absencję do 33 dni wypłacili ok. 2 mld zł.