Posłowie i senatorowie zobowiązani są do złożenia oświadczeń majątkowych na początku i na końcu kadencji. Najbogatszy poseł Najbogatszym posłem tej kadencji Sejmu jest Andrzej Gut-Mostowy z PiS, nazywany "królem Zakopanego". Ma na swoim koncie aż 6 300 000 zł. Jest współwłaścicielem 340-metrowego domu wartego półtora miliona złotych oraz właścicielem lub współwłaścicielem 10 innych nieruchomości, które łącznie są warte prawie 35 mln zł. Gut-Mostowy jest właścicielem hotelu Sabała, i z tego tytułu zarobił ponad 2,7 mln zł. Posiada też 51 proc. udziałów w stacji narciarskiej "Witów-Ski" (134,999 tys. dochodu). Poseł jest właścicielem trzech samochodów: Mercedesa G z 1994 r., Jeepa Wranglera z 2015 r. oraz Mini z 2016 r. Premier milioner Do grona milionerów zalicza się premier Mateusz Morawiecki. Na koncie zgromadził 5,1 mln zł. Szef rządu jest właścicielem domu o powierzchni 150 metrów kwadratowych, stojącego na działce o powierzchni ok. 0,46 ha. Znajdują się na niej też zabudowania gospodarcze i domki letniskowe. Wartość oszacowana jest na 1,9 mln zł. Oprócz tego posiada 72-metrowe mieszkanie o wartości 1,1 mln zł, posiadłość, na której stoi 100-metrowy dom i inne zabudowania - wartą 3-3 mln zł, połowę segmentu w szeregówce, wartego 600 tys. zł oraz działkę rolną o powierzchni 2 ha wycenioną na 200 tys. zł. Do majątku premiera zalicza się też zabudowa kuchenna warta 60 tys. zł, meble - 270 tys., oraz sprzęt techniczny o wartości 20 tys. Premier posiada także uprawnienia do akcji Santander 3857 oraz uprawnienia do akcji Santander określone kwotowo na 350 tys., ale zaznacza, że nie osiąga z nich dochodu i nie ma wiedzy, czy mogą się zmaterializować, a także prawo do odroczonych premii z czasów zatrudnienia w banku BZWBK. Posłowie milionerzy Pokaźnym majątkiem może pochwalić się Adam Cyrański z Koalicji Obywatelskiej. Poseł zgromadził na koncie 4 764 000 zł oraz prawie 34 tys. euro i 3 tys. dolarów. Posiada dwa domy: jeden o powierzchni prawie 700 metrów kwadratowych warty 1 950 000 zł i drugi o powierzchni 161 metrów kwadratowych (wartość 50 tys. zł). Ma też cztery mieszkania i kilka gruntów. Jest także właścicielem siedmiu samochodów: BMW 540 z 2002 r., BMW 530 z 2001 r., BMW 740 z 2001 r., Mercedesa 124C z 1993 r., BMW 730 z 1993 r., Jeep Cherooke 4.0 z 1988 r., a także samochodu ciężarowego STAR 266 z 1983 r. Skąd taki majątek? Poseł jest zatrudniony jako główny specjalista ds. inwestycji i rozwoju w firmie TRAKT S.A., jako główny specjalista ds. strategii w wydawnictwie "Juka-91" oraz jako specjalista ds. strategii i rozwoju w firmie MAC inwestycje. Jest też przewodniczącym rad nadzorczych w kilku firmach i posiada udziały w kilku spółkach. W nieruchomości inwestuje też lider Konfederacji Janusz Korwin-Mikke. Te, które posiada, warte są 9 milionów złotych. Kilku posłów zgromadziło też na koncie około 1-1,5 miliona złotych. Wśród nich jest między innymi Dariusz Rosati z KO, Ryszard Bartosik z PiS, czy Stanisław Żuk z PSL/Kukiz’15. Z kolei Joanna Senyszyn z SLD ma prawie pół miliona złotych i ponad pół miliona euro. Rosati ma też 390-metrowy dom warty 2,5 mln zł i obligacje na kwotę miliona złotych. "Nie dotyczy" Na drugim biegunie sytuuje się debiutujący w Sejmie Franciszek Sterczewski. Jego oświadczenie zaskakuje, bo wynika z niego, że poseł nie dysponuje żadnych majątkiem. W każdej rubryce wpisał "nie dotyczy". Podał jedynie, że wykonuje "wolny zawód". Miłośnicy żeglarstwa Ciekawe, a niekiedy zaskakujące, informacje o posłach można znaleźć w przedostatniej rubryce oświadczenia majątkowego. W tym miejscu parlamentarzyści muszą umieścić posiadane składniki mienia ruchomego o wartości powyżej 10 tys. złotych. To stąd dowiemy się, jakimi samochodami jeżdżą, ale nie tylko. Niektórzy dysponują też innymi środkami transportu. Okazuje się, że w gronie posłów jest kilkoro miłośników żeglarstwa. Do tego grona zalicza się lider SLD Włodzimierz Czarzasty, który posiada jacht motorowy z 2000 r. o wartości 25 tys. zł, oraz rzeczniczka Sojuszu Anna Maria Żukowska, która jest właścicielką jachtu z 2008 r., wartego 32 tys. zł. Współwłaścicielem jachtu Pomeranka z 2009 r. jest też Tadeusz Aziewicz z KO. Łódź motorową o wartości około 30 tys. zł posiada Arkadiusz Czartoryski z PiS. Warty więcej niż 10 tys. zł rower LOOK 185 RD z 2018 r. ma Ireneusz Raś z KO. Tymczasem Maciej Lasek z KO jest współwłaścicielem samolotu Cessna F150M z 1977 r., wartego 60 tys. zł. Z kolei poseł Norbert Kaczmarczyk z PiS jest właścicielem pługu obracalnego z 2017 r. o wartości 75 tys. zł. Bibliofile i koneserzy sztuki Włodzimierz Czarzasty jest też właścicielem pokaźnej biblioteki, szacowanej na około 15 tys. woluminów o wartości 80 tys. zł. Posiada także obrazy m.in. Wołka i Kmity, warte około 50 tys. zł oraz wyroby ze złota i srebra o wartości ok. 30 tys. zł. 5 tys. tomów książek wpisał w oświadczenie Zbigniew Girzyński z PiS. "Biblioteką, pianinem, dziełami sztuki i biżuterią" dysponuje też Maciej Gdula z Lewicy. Tadeusz Woźniak z PiS posiada "zbiór monet, banknotów i znaczków pocztowych", a Jerzy Wilk z PiS dysponuje kolekcją antykwaryczno-numizmatyczną o wartości katalogowej ok. 35 tys. zł. Wicepremier i minister kultury ma obraz Edwarda Dwurnika "Wesołych Świąt" z 1981 r. o wartości około 20 tys. Dwa obrazy i rzeźbę posiada Joanna Jaśkowiak z KO. Właścicielem czterech dzieł sztuki jest Paweł Kowal z KO. W jego kolekcji znajdują się martwa natura nr 110 "Zakopane" Andrzeja Wróblewskiego, olej na płótnie Leona Tarasewicza, maska Anonymus Magdaleny Abakanowicz i Maskę Jerzego Mierzejewskiego. Wojciech Maksymowicz z PiS ma obraz "Żółte róże" Alfonsa Karpińskiego, a Barbara Nowacka z Lewicy dwa obrazy warte 20 i 25 tys. zł. Z kolei Krystian Kamiński z Konfederacji jest właścicielem dwóch uncji złota. Wielbiciele drogich zegarków Władysław Teofil Bartoszewski z PSL jest właścicielem zegarka Patek Philippe o wartości 40 tys. zł, zakupionego w 1987 r., a Dominik Tarczyński z PiS ma zegarek Montblanc wart 4 tys. euro. Zegarkiem o wartości powyżej 10 tys. mogą pochwalić się też Raid Haidar z KO i Maciej Kopiec z Lewicy. Pożyczki dla partyjnej koleżanki i siostry Lider SLD poinformował w swoim oświadczeniu, że udzielił pożyczki w wysokości 30 tys. zł, nie zaznaczył jednak komu. Ta zagadka wyjaśnia się, gdy przeglądamy oświadczenie jego bliskiej współpracowniczki Anny Marii Żukowskiej, bowiem posłanka zapisała wśród swoich zobowiązań pożyczkę w takiej kwocie właśnie od Czarzastego. Z kolei premier Mateusz Morawiecki pożyczył swojej siostrze aż 300 tys. zł. Niecodzienne zajęcie posłanki PiS Z kolei z oświadczenia majątkowego Katarzyny Czochary z PiS dowiadujemy się, że oprócz pełnienia obowiązków poselskich ma niecodzienne zajęcie - zajmuje się zagrodową hodowlą jelenia europejskiego. Gospodarstwo ma ponad hektar powierzchni, i warte jest 65 tys. zł.