Zastrzegł jednocześnie, że istnieje możliwość wystawienia innego reprezentanta ruchu, jeśli pojawi się kandydat "mający większe szanse w wyborach prezydenckich w Warszawie". Kukiz przyznał także, że potencjalny kandydat nie musi być posłem Kukiz'15. Jak mówił, musi być to "osoba przyzwoita", "powiązana z ruchami miejskimi" i "pochodząca z Warszawy". Pytany, czy kandydat PO <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-rafal-trzaskowski,gsbi,4" title="Rafał Trzaskowski" target="_blank">Rafał Trzaskowski</a> jest przyzwoity, stwierdził, że "w ogóle go nie zna". "Pojęcia o nim nie mam" - zaznaczył. Dopytywany, co sądzi o ewentualnym kandydowaniu na stanowisko prezydenta stolicy obecnego wiceministra sprawiedliwości <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-patryk-jaki,gsbi,20" title="Patryka Jakiego" target="_blank">Patryka Jakiego</a> odparł: "Każdy kandydat byłby lepszy" niż obecni włodarze warszawskiego ratusza.