Kara nagany dotyczy wypowiedzi Palikota z marca. W programie Moniki Olejnik "Gość Radia ZET" Palikot - na uwagę, że dyrektor Radia Maryja nie lubi posłanki Ruchu Anny Grodzkiej - mówił: "często księża są chamami, polski ksiądz prowincjonalny to bardzo często taki cham, prostak, niewykształcony, który sobie pozwala na tego typu wypowiedzi (....) Michalik jest takim samym chamem jak Rydzyk". Autorzy wniosku o ukaranie Palikota ocenili wówczas, że "swoją skandaliczną wypowiedzią w Radiu ZET na temat polskiego kleru, jak również na temat Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, abp. Józefa Michalika oraz ojca Tadeusza Rydzyka naruszył zasadę dbałości o dobre imię Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej". Według nich wypowiedź ta złamała wszystkie normy kulturowe i obyczajowe oraz dała bardzo złe świadectwo o Sejmie. Jeśli chodzi o karę upomnienia, wniosek w tej sprawie złożył szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla. Dotyczył on wypowiedzi lidera RP, w której wzywał on kancelarię do "nieoszukiwania, niewprowadzania w błąd opinii publicznej" w sprawie liczby projektów ustaw złożonych przez jego klub. Palikot informował, że jego klub złożył w Sejmie 14 projektów ustaw. Kancelaria w komunikacie informowała natomiast, że klub Ruchu złożył w Sejmie cztery projekty ustaw.