Ksiądz z Bydgoszczy porównuje WOŚP do hitlerowskich Niemiec. Wymowne zdjęcie

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy po raz 31 zbierała pieniądze na pomoc potrzebującym. Finał tegorocznej zbiórki odbył się pod hasłem: "Chcemy wygrać z sepsą! Gramy dla wszystkich - małych i dużych!". 

W niedzielę 29 stycznia w czasie wielkiego finału ogłoszono, że na walkę z sepsą fundacja WOŚP zebrała ponad 154 miliony złotych. To jednak nie jest ostateczna suma. Ta, zwyczajowo, zostanie podana w okolicach marca, gdy zakończą się wszystkie aukcje i licytacje, które stanowią nierozłączny element Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Czytaj też: Widowiskowy gest MPK Gliwice dla WOŚP. Efekt powala

Przeważnie dzień wielkiego finału kojarzony jest z uśmiechniętymi dziećmi i rodzicami, którzy - często mimo niesprzyjających warunków pogodowych - zbierają datki na szczytny cel. Akcja, która dla wielu jest radosną inicjatywą, ma jednak swoich krytyków. Jednym z nich jest emerytowany duchowny z Bydgoszczy - ksiądz Roman Kneblewski. 

Były proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w dniu 31. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie i wpis, który uderza w osoby wspierające WOŚP i zbierające darowizny. 

"Jeżeli przywodzi wam to coś na myśl, to dobrze, ponieważ ludzka bezmyślność porażkę stanowi" - czytamy w jednym z wpisów na Twitterze. Ksiądz Kneblewski dołączył do niego zdjęcie dzieci ubranych w mundurki Hitlerjugend, które zbierają pieniądze do puszki. 

To jednak nie koniec. W kolejnym wpisie znalazła się grafika, nawiązująca do logo Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

"Są osoby, które najpierw miały nakładki z piorunem, a teraz z serduszkiem WOŚP. To w końcu chore dzieci trzeba zabijać czy ratować?" - napisano.

Wpis ksiądz Roman Kneblewski opatrzył komentarzem: "Lewacka logika i konsekwencja". 

Duchowny jeszcze przed finałem krytykował inicjatywę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. "To nie Owsiak zbiera na dzieci, to dzieci zbierają na Owsiaka", "Prawda o wielkim hałasie piekielnej mocy" - brzmiały wpisy budzącego kontrowersje duchownego. 

Czytaj także: 31. Finał WOŚP. Owsiak deklaruje. "Światełko do Nieba" inne niż zawsze

Jednak to wpis ze zdjęciem dzieci w mundurach Hitlerjugend wzbudził największe oburzenie wśród opinii publicznej. Z prośbą o komentarz ze strony Episkopatu Polski zwróciła się między innymi posłanka Anna Maria Żukowska. 

Sprawą wpisu zainteresował się także Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Homofobicznych. "Nazistowskie treści, które teraz zamieszcza Roman Kneblewski mają udarzać w dzieci, zbierające pieniądze na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Nasz Ośrodek skieruje w tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do bydgoskiej prokuratury" - czytamy. 

Były proboszcz z Bydgoszczy słynie ze swoich, budzących kontrowersje poglądów. W 2021 roku krytykował między innymi nakaz noszenia maseczek ochronnych, które miały zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. 

"Szmata na ryju to piętno hańby stygmatyzujące niewolnika lub złoczyńcę. Uczciwy i wolny człowiek czegoś takiego sobie na pewno nie założy. Chyba żeby na odbyt, aby filtrować bąki. A jeżeli ktoś zakłada sobie to paskudztwo na twarz, to robi z gęby odbytnicę" - pisał w mediach społecznościowych.

W sprawie wpisu reagowała bydgoska kuria, która przypomniała, że "ks. Kneblewski otrzymał wielokrotnie upomnienia, które były reakcją na jego wypowiedzi i nierespektowanie przepisów państwowych i zarządzeń władz kościelnych".

Przypomnijmy, że dwa lata wcześniej - w 2019 roku - ksiądz Kneblewski został przeniesiony przez biskupa bydgoskiego na emeryturę. 

Czytaj: Unia chce zakazać pieców gazowych. "To nieunikniony kierunek"