Ks. Kazimierz Klaban jest proboszczem kościoła polskokatolickiego pw. Dobrego Pasterza w Elblągu. Przed kilkoma laty kapłan wprowadził w swojej parafii pewną świecką tradycję - w każdą niedzielę, na którą przypada dzień finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, datki zebrane z tacy trafiają tego dnia na WOŚP. Nie inaczej było w tym roku - na oczach i za zgodą wiernych duchowny przekazał fundusze do charakterystycznej, kolorowej skarbonki. Ks. Klaban nie omieszkał dorzucić także znaczącego wkładu od siebie. WOŚP. Ksiądz Kazimierz Klaban dochował tradycji Decyzja o wprowadzeniu tradycji nie jest bezpodstawna. W rozmowie z lokalnym "Expressem Elbląg" ksiądz Kazimierz Klaban opowiedział historię, która skłoniła go do kultywowania zwyczaju. Jak przyznał, w trakcie swojego życia otrzymał wiele pomocy od otaczających go ludzi. - Doszedłem do wniosku, że ten dług społeczny w końcu należy spłacić - tłumaczył. Ks. Klaban wyznał, że często leżał w szpitalach, gdzie spotkał się ze sprzętem medycznym oznaczonym popularnym, czerwonym serduszkiem. - Wtedy pomyślałem, a czemu nie na ten cel przekazać? - argumentował decyzję. Duchowny przyznał również, że przekazywanie datków wiernych na WOŚP nie wszystkim przypadło do gustu. - Tyle jest czasem szumu wokół tego, że ksiądz się porządził i przekazał jedną tacę na WOŚP - wspominał. Jednocześnie podkreślił, że jego celem nie jest ocenianie innych ludzi i kleru, ale powiedział wprost. - Gdyby każdy ksiądz w tym dniu przekazał tacę z jednej mszy, to zapewniam, że by nie zubożał - skwitował i podkreślił, że zna innych kapłanów, którzy również przekazują środki na WOŚP, choć robią to mniej transparentnie. WOŚP 2024. Ile zebrała Orkiestra? W niedzielę odbył się 32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Główny sztab WOŚP poinformował kilka minut przed północą, że podczas mijającej edycji zebrano 175 426 813 złotych. Nie jest to jednak kwota ostateczna - właściwa suma będzie znana pod koniec marca. Tradycyjnym punktem kulminacyjnym zbiórki jest "Światełko do nieba". Podczas odliczania w Warszawie na scenie ustawionej na błoniach PGE Narodowego wraz z Jerzym Owsiakiem pojawił się m.in. prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Główny pomysłodawca Orkiestry podkreślił, że tegoroczne światełko było wyjątkowe, a przygotowania do niego trwały dwa miesiące. Organizatorzy przygotowali przedstawienie składające się z ognia i świateł oraz tańca irlandzkiego. Nie zabrakło także muzyki - na scenie pojawili się tacy wykonawcy jak m.in. Kwiat Jabłoni. 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dedykowany był zakupowi sprzętu do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc pacjentów na oddziałach pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych. Tegoroczne hasło brzmiało: "Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych!". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!