- W tym tygodniu kolejne pięć listów poszło do adresatów, a ich kopie zostaną przekazane metropolicie krakowskiemu, kardynałowi Stanisławowi Dziwiszowi - powiedział w czwartek ks. Isakowicz- Zaleski. Jak zapowiedział, listy do kolejnych około 10 duchownych zostaną wysłane w przyszłym tygodniu. Na odpowiedzi ksiądz będzie oczekiwał do końca września. Ks. Isakowicz-Zaleski liczy na to, że duchowni do współpracy się przyznają, a jeśli nie, wyjaśnią, jaka była ich rola. Otrzymane listy, bądź informacje o braku odpowiedzi, duchowny zamierza opublikować w swoim raporcie. Duchowny zamierza przekazać też kardynałowi Dziwiszowi listę około 30 zmarłych księży, którzy byli zarejestrowani jako tajni współpracownicy, siedmiu, którzy zerwali współpracę z SB oraz około 30 duchownych, którzy byli werbowani przez SB, ale odmówili współpracy. - Łączna liczba duchownych opisanych w różny sposób przekroczy 100 osób. Pokazuję cały obraz: od osób represjonowanych, przez tych, którzy byli kandydatami, ale nie podjęli współpracy, aż po księży, którzy podjęli współpracę, ale potem ją zerwali oraz tajnych współpracowników - wyjaśnił ks. Isakowicz-Zaleski. Dodał, że obraz zdarzeń często zmienia się w trakcie dogłębnego badania akt w IPN. - Dokładne badania oczyszczają niektórych księży, którzy zerwali współpracę lub tak kluczyli, że sami esbecy z nich rezygnowali - powiedział. W czwartek Radio RMF podało, że list o zarejestrowaniu przez SB jako TW Waga otrzymał od księdza Isakowicza-Zaleskiego proboszcz parafii na Wawelu Janusz Bielański. Ks. Isakowicz-Zaleski w rozmowie z PAP nie chciał komentować tej informacji, a ksiądz Bielański powiedział, że wszystko, co miał do powiedzenie w tej sprawie, zawarł w liście wysłanym do kardynała Dziwisza. Ks. Isakowicz-Zaleski wrócił do badań pod koniec czerwca. W maju musiał jej przerwać, po tym, jak otrzymał z krakowskiej kurii pismo, w którym metropolita krakowski udzielił mu upomnienia kanonicznego i zaapelował, by ksiądz bez jego zgody nie podejmował żadnych działań w tej sprawie. 22 czerwca po spotkaniu metropolity z duchownym osiągnięto porozumienie, że badania będą kontynuowane, ale ewentualna publikacja musi być wsparta dokumentami. Ks. Isakowicz-Zaleski w lutym tego roku apelował o samooczyszczenie duchownych i ujawnienie, kto współpracował z SB. Wkrótce po jego wystąpieniu w Archidiecezji Krakowskiej została powołana Komisja "Pamięć i Troska". Komisja ta przygotowała memoriał zawierający zasady moralne, które muszą być uwzględnione przy ocenie postaw duchownych, podejrzewanych o współpracę z SB. Według kard. Dziwisza, w memoriale - którego tekst na razie nie został opublikowany - jest wezwanie, by ci, którzy czują się winni, publicznie do winy się przyznali. Podczas procesji Bożego Ciała metropolita krakowski przeprosił w imieniu Kościoła krakowskiego tych, którzy uważają, że zostali skrzywdzeni przez kapłanów współpracujących ze służbami bezpieczeństwa.