Duchowny dodał, że nie będzie osobiście szedł do kurii. - List przekażę. Poproszę w nim o spotkanie z kardynałem - powiedział. - Jeżeli kuria, tak jak zapowiada, będzie publikować odpowiedzi na moje list do duchownych, nie będę się do nich ustosunkowywał, aż do momentu ukazania się mojego raportu - deklaruje ks. Isakowicz-Zaleski. Do spotkania z metropolitą, ze względu na uroczystości pogrzebowe bpa Stanisława Smoleńskiego, na pewno nie dojdzie w tym tygodniu, ani - ze względu na przypadające we wtorek święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i uroczystości kościelne - na początku przyszłego tygodnia. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zaapelował, by krakowska kuria opublikowała listy wysłane przez niego do 15 duchownych, którzy w aktach IPN są zarejestrowani jako tajni współpracownicy SB i ujawniła także odpowiedzi księży. - Opublikujemy wszystkie odpowiedzi za zgodą autorów - takie stanowisko metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza przekazał w środę po południu rzecznik krakowskiej kurii Robert Nęcek. Rzecznik zaznaczył jednocześnie, że kuria "nie bierze odpowiedzialności za treść i upublicznienie listów ks. Isakowicza- Zaleskiego do 15 duchownych, natomiast treść listów o. Niwarda podano do publicznej wiadomości, aby uwrażliwić opinię publiczną na możliwość pomówienia". Krakowska kuria upubliczniła list o. Niwarda Karszni do ks. Zaleskiego oraz list do kard. Dziwisza, w którym zakonnik opisał szerzej okoliczności swoich kontaktów z organami bezpieczeństwa. Zdaniem ks. Isakowicza-Zaleskiego, skoro upubliczniono odpowiedź o. Niwarda, także odpowiedzi innych księży powinny zostać ujawnione. Do końca września ma być gotowa do druku książka będąca podsumowaniem badań ks. Isakowicza-Zaleskiego na temat związków krakowskich duchownych ze Służbą Bezpieczeństwa. Będą tam opisani tajni współpracownicy, duchowni, którzy nie dali się zwerbować i księża represjonowani.