- Przeczytałem i nie mogłem uwierzyć w to, że Tomek, nawet jeśli widzi dobre strony, to w imię niezrozumiałych zasad i pryncypiów musi Jerzego Owsiaka uszczypnąć i chyba również obrazić. Dlatego, że nie jest "na sto procent z nami" - stwierdził Kazimierz Sowa, odnosząc się do wczorajszego wpisu Telikowskiego na blogu. Tomasz Terlikowski wczoraj napisał, że "Jerzy Owsiak jest tym bardziej niebezpieczny, im więcej realnego dobra przynosi jego akcja". Sowa stwierdził, że "nie ma żadnych wątpliwości", że Jerzy Owsiak jest dobrym człowiekiem. Odniósł się również do słów lidera WOŚP o eutanazji, od których zaczęła się cała awantura. - Nie siedzę w głowie Jerzego Owsiaka i nie wiem, co poeta miał na myśli, ale nie sądzę, że było to tak jednoznaczna deklaracja proeutanazyjnych postaw - powiedział Sowa. - Jedni robią z Jerzego Owsiaka diabła wcielonego, a inni świeckiego świętego i mesjasza dobroczynności. On uruchamia akcję i aktywność społeczną, ale jest człowiekiem wielowymiarowym - mówił dyrektor religia.tv, przypominając, że Owsiak od początku budził kontrowersje - jak nie hasłem "Róbta co chceta" to organizacją Przystanku Woodstock. Ksiądz Sowa przyznał, że podniesienie tematu eutanazji mogło zaszkodzić Orkiestrze. - Zrobiliśmy na stronie religia.tv sondę wśród środowisk katolickich, pytając ludzi o ich poparcie. Wiele osób, które dotąd odnosiły się życzliwie, w tym roku zachowało pewien dystans - powiedział dyrektor religia.tv. Zakończył się 21. Finał WOŚP